Media: Militão ma szansę na występ z Realem Sociedad
José Félix Díaz z dziennika MARCA donosi, że Brazylijczyk będzie gotowy do gry w sobotnim meczu z Realem Sociedad. Podobne informacje przekazuje Carlos Rodríguez z radia Onda Madrid. Wygląda jednak na to, że jedynym w pełni dostępnym zawodnikiem spośród tych ostatnio kontuzjowanych będzie Ferland Mendy.
Éder Militão w trakcie środowego treningu w Valdebebas. (fot. realmadrid.com)
Przerwa reprezentacyjna zaczęła się dla Realu Madryt w najgorszy możliwy sposób. Aurélien Tchouaméni, Ferland Mendy i Éder Militão doznali kontuzji na samym początku zgrupowań swoich reprezentacji. Wszyscy trzej wrócili do Madrytu, by leczyć swoje urazy w Valdebebas i minimalizować problemy. Jednak sytuacja, która początkowo wydawała się kryzysowa, zmieniła się na lepsze, a liczba kontuzjowanych zawodników jest mniejsza, niż mogło się wydawać, przekonuje José Félix Díaz z dziennika MARCA.
Dziennikarz donosi, że najlepszą wiadomością po pierwszych treningach tygodnia przygotowujących zespół do meczu z Realem Sociedad jest to, że Militão i Mendy są w pełni gotowi do gry. Francuz we wtorek wrócił do pracy z całą drużyną. Brazylijczyk natomiast na razie wciąż trenuje tylko indywidualnie. Jego przypadek budził większy niepokój i wciąż pozostaje niewiadomą. Pozycja środkowego obrońcy w Realu Madryt jest obecnie bardzo newralgiczna wobec nieobecności Davida Alaby. Dodatkowo kontuzja młodego Jacobo Ramóna sprawia, że jedyną alternatywą do partnerowania Antonio Rüdigerowi jest Jesús Vallejo. José Félix Díaz twierdzi jednak, że Militão zdąży wrócić na czas i będzie mógł zagrać w sobotę w San Sebastián.
Według niego stoper uporał się z dolegliwościami, które zmusiły go do opuszczenia zgrupowania reprezentacji Brazylii. Przeciążenie mięśnia prostego przedniego w prawym udzie ustąpiło i jeśli Carlo Ancelotti ostatecznie uzna to za stosowne, Éder będzie mógł wystąpić w spotkaniu ligowym, które nabrało szczególnego znaczenia po niepewnym początku sezonu w wykonaniu Królewskich. Z kolei Miguel Ángel Díaz z radia COPE podkreślił, że jeśli nie wydarzy się nic negatywnego, to Brazylijczyk oraz Jude Bellingham, który zmaga się z kontuzją mięśniową, wrócą w tym tygodniu do pracy z grupą.
José Félix Díaz wskazuje, że podobnie wygląda sytuacja Mendy’ego. Lewy obrońca nie zdążył odbyć choćby jednego treningu z reprezentacją Francji, ale od wtorku pracuje w Valdebebas na pełnych obrotach i jest gotowy do gry w sobotnim starciu z Realem Sociedad.
Występ Tchouaméniego pod ogromnym znakiem zapytania
Pomocnik nadal zmaga się z problemem przeciążeniowym z czwartą kością śródstopia w lewej stopie. Co prawda trenował już indywidualnie, a badania nie wykazały trwałego uszkodzenia wspomnianej kości śródstopia, ale zdaniem redaktora Marki nie jest jeszcze w pełni sił. Jest to powód do niepokoju, ale przede wszystkim do ostrożności, zwłaszcza biorąc pod uwagę wcześniejsze kłopoty Francuza z tego typu urazami.
Nowe informacje na temat sytuacji kontuzjowanych piłkarzy Los Blancos przekazał także Carlos Rodríguez z radia Onda Madrid. Według niego Militão ma szansę wystąpić w sobotę w pierwszym składzie, choć na ostateczną decyzję w tej sprawie należy zaczekać do piątku, ponieważ 26-latek nie wrócił jeszcze do treningów z całą drużyną. Oczywiście nie ma mowy o występach Daniego Ceballosa, Davida Alaby i Eduardo Camavingi, którzy stawiają czoła poważniejszym urazom. Rodríguez dodaje, że Tchouaméni również prawie na pewno nie zagra, udział Bellinghama cały czas jest wątpliwy, a jedynym graczem, który wykurował się całkowicie i będzie do dyspozycji Ancelottiego, jest Mendy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze