Przezroczysty Tchouaméni
Rola Auréliena Tchouaméniego po odejściu Toniego Kroosa uległa pewnym zmianom. Jak na razie jednak Francuz nie daje drużynie tyle, ile się po nim spodziewano.
Tchouaméni pokazuje młodzieży, czym jest kąt prosty. (fot. Getty Images)
Bez piłki Tchouaméni nie wygląda dobrze. Jest niepewny i momentami źle ustawiony. Odzwierciedlają to zresztą statystyki. W potyczce z Las Palmas wygrał tylko 25% pojedynków (2/8). Bardzo słabo spisywał się zwłaszcza w pierwszych dwóch kwadransach, gdzie jego postawa przelewała czarę goryczy. Łącznie dał się przedryblować trzy razy. Jak na defensywnego pomocnika to dużo. Do tego zaliczył tylko 4 odbiory, czyli mniej niż Valverde (6), czy nawet ściągnięty w 64. minucie Modrić (5). Aurélien nie jest ścianą. W Valdebebas forma pomocnika budzi zaś coraz większy niepokój.
Problem zdiagnozował także Ancelotti. Włoch zarzucał zespołowi zostawianie przestrzeni podczas gry bez piłki oraz brak kompaktowości. Rywale zbyt łatwo utrzymują się przy piłce w środkowej strefie i za swobodnie radzą sobie w tym sektorze, mając rywala na plecach. Nie jest to kłopot związany wyłącznie z Tchouaménim, lecz całą drugą linią. Od odejścia Kroosa Francuz postawił krok do przodu w kreacji, co jednak nie zmienia faktu, że środek pomocy i tak nie funkcjonuje. Pilnie trzeba znaleźć rozwiązanie.
Aurélien mógłby zostać ponownie cofnięty i pełnić funkcję typowego defensywnego pomocnika. Przez to jednak drużyna straciłaby w rozegraniu, a Valverde w jeszcze większej mierze odpowiadałby za budowanie akcji. Jeśli ustawić Tchouaméniego głębiej, naturalną koleją rzeczy ktoś będzie musiał przejąć część jego obowiązków. Bez Toniego nie jest jednak o to łatwo. Jakkolwiek patrzeć, obecna formuła i tak jest do zmiany. Były gracz Monaco spisuje się słabo, jest niewidoczny i ma problemy z właściwym ustawieniem. Cały Real jest słaby, ale w nim zawiera się też słaby Tchouaméni.
Mimo wszystko warto choć po części docenić 24-latka za postęp w rozegraniu. Nawet jeśli daleko mu pod tym względem do oceny celującej, to jednak liczby działają na jego korzyść. Z Las Palmas wykonał najwięcej celnych podań (70) i zagrał najwięcej celnych piłek w ostatniej tercji boiska (26). Do tego wziął najwięcej udziałów w grze (92, drugi Valverde miał ich 77). Aurélien niezależnie od efektów jest osią zespołu. Koledzy szukają go najczęściej, a on najczęściej stara się dostrzec innych. Szkopuł w tym, że przez to jest dużo gorszy w defensywie. W obronie spisuje się niepewnie, co znacznie odbija się na postawie całej drużyny. Taki stan rzeczy nie może dalej się utrzymywać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze