Advertisement
Menu

Ruszyła maszyna po szynach ospale

W meczu 1. kolejki La Ligi Real Madryt zremisował z Mallorcą 1:1. Jedyną bramkę dla Królewskich zdobył Rodrygo Goes.

Foto: Ruszyła maszyna po szynach ospale
Pablo Maffeo i Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti ma już swoją jedenastkę na ten etap sezonu. Włoski szkoleniowiec powtórzył skład ze starcia w Warszawie i od początku ponownie oglądaliśmy przede wszystkim ofensywną czwórkę: Bellinghama, Viniego, Rodrygo i Mbappé. Początek starcia był jednak bardziej udany dla gospodarzy, którzy kilka razy zagrozili bramce Thibaut Courtois. Belg nie był jednak zmuszany do trudnych interwencji.

Po starciu z Atalantą hiszpańskie media zapomniały nieco o obecności Rodrygo, a MARCA wycięła go nawet ze zdjęcia z pozostałymi członkami ofensywnego kwartetu. Brazylijczyk przypomniał dziś o sobie w najlepszy możliwy sposób. W sporym zamieszaniu w polu karnym uderzył nie do obrony w długi róg bramki Mallorki, dzięki czemu już od 13. minuty Real prowadził 1:0. Dobry moment Mallorki właśnie wtedy dobiegł końca. Królewscy kilka razy ładnie poklepali na połowie, a nawet w polu karnym gospodarzy, ale zabrakło konkretów. Mallorca miała w późniejszym okresie jedną dobrą sytuację, ale Courtois, który ją sprowokował, zatrzymał Vedata Muriqiego.

Wydawało się, że Real lepiej zaczął drugą połowę niż pierwszą, ale już po ośmiu minutach był remis. Dośrodkowanie z rzutu rożnego (dość wątpliwego) wykorzystał Vedat Muriqi. Obecność Rüdigera, Bellinghama i Mbappé nie przeszkadzała Kosowianinowi, który wykorzystał swój największy atut i pokonał Courtois głową. Mallorca złapała wiatr w żagle, a mecz stał się znacznie trudniejszy dla Realu niż wcześniej. Dośrodkowania i kontrataki gospodarzy były bardzo groźne, a ataki madrytczyków stały się szarpane, bez ładu i składu.

Ratować trzy punkty wszedł Luka Modrić, ale gra się nie zmieniła w tę stronę, w którą chcieliśmy. Real częściej był przy piłce, ale atakował ospale i bez pomysłu. Z pozostałymi zmianami Carlo Ancelotti czekał praktycznie do ostatniej chwili. W końcówce Real nie stworzył ani jednej dobrej sytuacji i nie może mieć większych pretensji do losu, że z Balearów wraca tylko z jednym punktem.

RCD Mallorca – Real Madryt 1:1 (0:1)
0:1 Rodrygo 13' (asysta: Vinícius)
1:1 Muriqi 53' (asysta: Dani Rodríguez)

RCD Mallorca: Greif; Maffeo, Valjent, Raíllo, Mojica; Samú Costa, Mascarell (90'+3' Copete); Asano (72' Larin), Darder (72' Morlanes), Dani Rodríguez (67' A. Sánchez); Muriqi
Real Madryt: Courtois; Carvajal (88' Lucas), Militão, Rüdiger, Mendy; Tchouaméni (63' Modrić), Valverde, Bellingham (88' Arda Güler); Rodrygo, Vinícius (88' Brahim), Mbappé

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!