Vallejo: Celem jest bycie do dyspozycji w maksymalnej liczbie meczów

– Wyróżniłbym nasze dobre momenty. W innych chwilach czuć było, że oni grają z innym rytmem, bo to ich trzeci mecz w trakcie przygotowań, a nasz pierwszy. Te spotkania służą jednak właśnie temu, by zbierać minuty i dać wszystkim pograć. Trzeba docenić pracę zespołu nie tylko w tym meczu, ale także na treningach.

– Decyzja, że zostaję w drużynie? Jestem podekscytowany, to oczywiste. Jestem tu, by pracować na maksa. Cieszę się, że znowu będę z tymi świetnymi piłkarzami. To zaszczyt i muszę się tym cieszyć. Muszę to wykorzystać i dać z siebie maksimum, by móc tu zostać.

– Tęskniłem za wieloma rzeczami: przygotowaniami, całymi kulisami, sztabem, lekarzami, trenerami, infrastrukturą... Trzeba to wszystko wykorzystywać i cieszyć się grą w piłkę. Jesteśmy uprzywilejowani, a ja chcę być członkiem drużyny i pomagać. Zawsze czułem się tu świetnie.

– Ancelotti? Zawsze obdarzał mnie niesamowitym zaufaniem w każdym meczu i na każdym treningu. Mam szczęście, że świetnie go znam. Od pierwszego dnia dodawał mi zaufania i spokoju. Znam jego metody pracy i myślę, że mogę dobrze się wpasować. Celem jest bycie do dyspozycji w maksymalnej liczbie meczów, by pomóc zespołowi i zwiększyć trochę rywalizację między tymi świetnymi stoperami, jakich mamy. Każdy będzie mieć swój moment, sezon jest długi.

– Viralowe zdjęcie po meczu z City? Nie za bardzo wracam do tego zdjęcia, bardziej do wspomnienia całego meczu. Takimi chwilami możesz pomóc drużynie. Ja staram się zawsze być gotowy, by pomóc, gdy trener uzna to za stosowne. To moja rola, by próbować nacisnąć trochę kolegów z mojej pozycji, którzy naprawdę są świetni.

– Ancelotti powiedział, że kadra jest zamknięta? To zaszczyt, że liczą na mnie w tej wielkiej drużynie. Ja widzę, że trener mnie dobrze zna, bo już razem pracowaliśmy i dziękuję mu za decyzję. Teraz chcę odwdzięczyć się za to każdego dnia na boisku i poza nim.