Advertisement
Menu

Porażka na początek tournée

W pierwszym meczu towarzyskim w Stanach Zjednoczonych Real Madryt przegrał z Milanem 0:1 po golu Samu Chukwueze.

Foto: Porażka na początek tournée
Samu Chukwueze pokonuje Andrija Łunina. (fot. Getty Images)

Real Madryt zaczął dzisiejsze spotkanie w trybie wakacyjnym. W wyjściowej jedenastce zobaczyliśmy jednego gracza spoza pierwszego zespołu – Mario Martína – ale cały zespół grał na początku tak, jak można było się spodziewać. Braki w koncentracji było widać właśnie u zawodnika Castilli, który już w pierwszych dziesięciu minutach rozpoczął dwie akcje Milanu, które zakończyły się świetnymi okazjami. Na posterunku był jednak Thibaut Courtois, jeden z najlepszych graczy po stronie Realu.

Po pierwszych kilku minutach Real wziął się w garść i zaczął częściej atakować. W ataku pozycyjnym aktywny był Dani Ceballos, z czasem przebudzał się też Arda Güler. Dobrych sytuacji było jednak jak na lekarstwo. Najlepszą miał Brahim Díaz, ale po akcji z Endrickiem uderzył book bramki.

Do przerwy gole ostatecznie nie padły, a Carlo Ancelotti przeprowadził w przerwie sześć zmian. Tuż po przerwie musiał zrobić kolejną, ponieważ urazu doznał wprowadzony chwilkę wcześniej César Palacios. Nie było jednak wątpliwości, że ogólnie słabsi piłkarze zmienili lepszych. W grze Realu nie było więc widać progresu, a po 10 minutach Królewscy przegrywali 0:1. Strata Brahima zakończyła się stuprocentową okazją Samu Chukwueze i trafieniem dla mediolańczyków.

Niemal całą drugą połowę Real grał z duetem napastników Latasa-Álvaro. Nie będziemy was oszukiwać: nie jest to atak marzeń. Ten drugi miał jednak niezłą okazję po dograniu Brahima, ale mieszanka pierwszej drużyny z graczami Castilli nie okazała się być przepisem na spektakl. W końcówce Królewscy trochę mocniej ruszyli, okazje mieli Fran czy Joan, ale ostatecznie nie znaleźli sposobu na bramkarza drużyny z Mediolanu i w pełni zasłużenie przegrali 0:1.

Los Blancos byli drużyną słabszą i jak to czasem w takich starciach widać – krócej przygotowuje się do kolejnego sezonu. Milan miał już za sobą potyczki z Rapidem Wideń (1:1) czy Manchesterem City (3:2), ale przede wszystkim dziś nie oglądaliśmy tych piłkarzy, którzy powinni stanowić o sile Realu w następnym sezonie. Nadal czekamy na powrót Brazylijczyków (poza Endrickiem), Francuzów, Bellinghama czy Fede Valverde. Na pewno nie można robić z tego meczu większego dramatu i po prostu uznać, że wynik nie ma znaczenia. Na pewno od niektórych zawodników pierwszej drużyny trzeba wymagać więcej, ale… nic się nie stało. Być może inaczej potraktujemy sobotni Klasyk, gdy poza zerową wartością samej wygranej będzie też okazja do małej zapowiedzi tego, jak będzie wyglądać najbliższy sezon.

AC Milan – Real Madryt 1:0 (0:0)
1:0 Chukwueze 55' (asysta: Liberali)

Milan: Torriani; Calabria (65' Jiménez), Thiaw (78' Gabbia), Tomori (87' Camarda), Terracciano (65' Kalulu); Bennacer (78' Pobega), Loftus-Cheek (65' Musah); Chukwueze (78' Cuenca), Liberali (65' Pulisic), Saelemaekers (78' Bakoune); Nasti (65' Jović)
Pozostali na ławce: Nava, Raveyre i Zeroli

Real Madryt: Courtois (46' Łunin); Lucas, Vallejo (46' Asencio), Rüdiger (46' Joan Martínez), Fran García; Martín, Ceballos, Modrić (46' Palacios, 52' Álvaro, 89' De León); Arda Güler (46' Nico Paz), Brahim, Endrick (46' Latasa)
Pozostali na ławce: Fran; Jacobo, Obrador, Lorenzo

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!