Advertisement
Menu
/ marca.com

Yoro pękł

Leny Yoro ostatecznie nie wytrzymał presji Lille i zaakceptował ofertę Manchesteru United. Anglicy zapłacą za 18-letniego Francuza 50 milionów euro i dodatkowe 20 milionów euro w formie zmiennych, a samemu zawodnikowi zaproponowali dużo bardziej lukratywny kontrakt niż ten, na jaki mógłby liczyć w Realu Madryt.

Foto: Yoro pękł
Leny Yoro. (fot. Getty Images)

Tym razem formuła nie zadziałała. Kilka godzin po zaprezentowaniu Kyliana Mbappé Real Madryt otrzymał informację, że inna operacja prowadzona przez dyrekcję sportową niespodziewanie zakończyła się fiaskiem – Leny Yoro zmienił zdanie i ostatecznie postanowił zaakceptować ofertę Manchesteru United, z którym podpisze pięcioletni kontrakt. To było zaskoczenie i rozczarowanie.

18-letni stoper Lille poddał się wielkiej ofensywie klubu z Old Trafford, który zapłaci Lille 50 milionów euro i dodatkowe 20 milionów euro w formie zmiennych. Nowy właściciel Manchesteru United, Sir James Ratcliffe, przeprowadza w pierwszym zespole Czerwonych Diabłów prawdziwą rewolucję. W ostatnim czasie rozstał się z Raphaëlem Varane'em, Anthonym Martialem, Sofyanem Amrabatem czy Donnym van de Beekem, a z drugiej strony przystał na to, aby wyłożyć na stół wielomilionową ofertę za młodego Yoro, który postrzegany jest jako transfer strategiczny.

Dlatego też dyrektor wykonawczy United, Omar Berrada, nie poddał się, gdy kilka miesięcy temu agent Yoro, Jorge Mendes, przekazał mu, że priorytetem jego klienta jest Real Madryt. Taką samą odpowiedź usłyszeli również PSG i Liverpool, którzy dosyć szybko wycofali się z walki o młodego Francuza. Berrada postąpił jednego inaczej, ponieważ wiedział, że potrzebuje swego rodzaju uderzenia pięścią w stół na rynku transferowym i postanowił walczyć do samego końca. Tym samym United chcą udowodnić swoim kibicom, że faktycznie rozpoczyna się nowa era klubu, który w ostatnich latach jest w cieniu Manchesteru City.

Real Madryt wierzył w zawodnika
W tym samym czasie Real Madryt, ostatecznie przesadnie, wierzył w wolę i postawę samego zawodnika. Po tym, jak w ostatnich miesiącach klub doszedł do porozumienia z przedstawicielami piłkarza, Królewscy otrzymali również zapewnienie, że teraz Yoro zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ułatwić cały transfer na jak najlepszych warunkach. Lille domagało się 50-60 milionów euro – w Madrycie sumę tę uznawano za zdecydowanie wygórowaną jak za zawodnika, który wciąż nie ma zbyt dużego doświadczenia i któremu pozostawał tylko rok kontraktu. Dlatego też dwa tygodnie temu zdecydowano się wystosować ofertę opiewającą na niecałe 30 milionów euro. W dwóch ostatnich sezonach taka strategia przyniosła efekty przy transferach Auréliena Tchouaméniego i Jude'a Bellinghama.

Duże pieniądze i duża presja
Wpływ na taki rozwój wydarzeń mają w tym przypadku dwa czynniki. Po pierwsze Yoro skusił lukratywny kontrakt, którym United zdecydowanie przebił zarobki oferowane mu przez Real Madryt. Po drugie zawodnik nie wytrzymał presji ze strony Lille, które przystało na propozycję z Anglii i nawet miało zagrozić stoperowi rokiem na ławce rezerwowych, jeśli ten nie zgodzi się na transfer. To wszystko doprowadziło do tego, że Królewscy tracą obrońcę, który miał być odpowiedzią na odejście Nacho i transfer Rafy Marína do Napoli. W tym momencie w kadrze pierwszego zespołu Los Blancos jest czterech stoperów (Antonio Rüdiger, Éder Militão, David Alaba i Jesús Vallejo), a w odwodzie jest jeszcze doraźne wsparcie w postaci Tchouaméniego. Nie oznacza to jednak, że operacja w postaci poszukiwania nowego środkowego defensora została całkowicie zakończona.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!