Advertisement
Menu
/ relevo.com

Real hamuje odpływ

Real Madryt pomimo pracy nad tegorocznymi transferami do klubu musi też zająć się tematem odejść. Na razie blokują go jednak turnieje reprezentacyjne. Ancelotti na starcie pretemporady potrzebuje zawodników, a wpływ na obecny zastój mają także nieoczekiwane pożegnania z Joselu, Nacho i Kroosem. Plany należało więc po drodze zmodyfikować, a niektórzy gracze pomimo chęci zmiany otoczenia pozostają przywiązani do Realu.

Foto: Real hamuje odpływ
„Po co przedłużałem ten kontrakt”, pomyślał Dani Ceballos, chwytając się w geście frustracji za głowę. (fot. Getty Images)

W Valdebebas jasno wychodzą z założenia, że żaden piłkarz nie zostanie komuś po prostu sprezentowany. W zasadzie każdy członek kadry liczy się dla trenera, a sama chęć odejścia i ewentualne oferty mogą nie być wystarczającymi argumentami. Innymi słowy, jedynie naprawdę atrakcyjne propozycje są w stanie zmienić podejście działaczy. Sytuacja finansowa Realu jest bardzo dobra, a pod względem sportowym wszyscy zawodnicy są postrzegani jako potrzebni. 

Dobrymi przykładami są tutaj Dani Ceballos i Fran García. Pierwszy najchętniej poszukałby regularnej gry w innym miejscu, ale Królewscy nie zamierzają nawet kiwnąć palcem, by mu to ułatwić. Wręcz przeciwnie. Jeśli pomocnik chce się pożegnać, musi przyjść z ofertą satysfakcjonującą włodarzy. Losy lewego obrońcy w znacznej mierze zależą natomiast od tego, co stanie się z Mendym i Daviesem. Gdyby w kadrze przebywali jednocześnie i Francuz, i Kanadyjczyk, a wydaje się to coraz bardziej możliwe, wówczas Fran dostanie wolną rękę. Tylko wtedy. Już teraz García ma jednak na stole oferty zarówno z Hiszpanii jak i zagranicznych lig. 

Najbardziej prawdopodobne wydaje się odejście Vallejo, choć i tutaj nie da się wykluczyć jego pozostania. Na ten moment Jesús jest brany pod uwagę w kontekście przedsezonowych przygotowań i może udać się z drużyną do Stanów Zjednoczonych. Pełną dowolność przy poszukiwaniach nowego pracodawcy ma natomiast Reinier. Real jest też skłonny sprzedać kilku wychowanków. Mowa tu o Álvaro Rodriguezie, Nico Pazie, Mario Martinie i Rafaelu Obradorze. Żądania Królewskich skutecznie jednak odstraszają potencjalnych kupców. Mało kto jest bowiem zapłacić 10 milionów euro za 50% praw do zawodnika. Cała czwórka również rozpocznie okres przygotowawczy z pierwszym zespołem w oczekiwaniu na dalszy rozwój wypadków. Inne kluby liczą, że wraz z upływem czasu cena za nich będzie maleć. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!