Advertisement
Menu
/ as.com

Dwie twarze Viníciusa

W Realu Madryt jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, a w reprezentacji Brazylii regularnie rozczarowuje. Przypadek Viníciusa, który ponownie zawiódł w pierwszym meczu na Copa América, staje się coraz bardziej niewytłumaczalny.

Foto: Dwie twarze Viníciusa
Vinícius po rozczarowującym meczu z Kostaryką. (fot. Getty Images)

Gdy Vinícius zakłada koszulkę reprezentacji Brazylii, to automatycznie kończy się jego idylla z futbolem – a przynajmniej takie można odnieść wrażenie. Podczas gdy w Madrycie staje się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, to w kadrze jest jednym z wielu. Po ostatnim falstarcie Brazylijczyków na Copa América po remisie z Kostaryką atakujący Królewskich ponownie znalazł się w ogniu krytyki. I na ten moment nikt nie jest w stanie jednoznacznie wytłumaczyć, z czego wynikają te przemiany Viníciusa.

Liczby mówią same za siebie. Vini zdobył zaledwie trzy bramki w 31 meczach w pierwszej reprezentacji Brazylii od swojego debiutu 10 września 2019 roku. Swoje ostatnie reprezentacyjne trafienie zanotował już ponad rok temu, gdy wykorzystał rzut karny w towarzyskim meczu z Gwineą Równikową. Jeśli natomiast chodzi o same oficjalne występy, to aby znaleźć ostatniego gola 23-latka, trzeba by się cofnąć aż do mundialu w Katarze w 2022 roku i do meczu z Koreą Południową.

Od tamtej pory Vinícius notuje obecnie passę 15 meczów z rzędu bez bramki, co jest jego najgorszym wynikiem w karierze. Dla porównania Endrick, który zadebiutował w marcu tego roku, ma już na swoim koncie tyle samego bramek w reprezentacji co jego starszy kolega – i to mimo faktu, że rozegrał jak na razie tylko 136 minut i nie cieszy się jeszcze mianem zawodnika pierwszego składu.

Historia Viniego w reprezentacji jest dla wielu zupełnie niezrozumiała. Piłkarz o klasie i umiejętnościach, co do których nikt nie ma żadnych wątpliwości, wciąż nie może odnaleźć swojego miejsca w ojczyźnie. Gwiazdor Królewskich jest liderem w szatni, ale na boisku nie potrafi wziąć na siebie pełnej odpowiedzialności – czy to z powodu twardej gry rywali, czy nie do końca mu odpowiadającego systemu gry i taktyki implementowanej przez selekcjonera Brazylijczyków.

Ciekawy przypadek Viníciusa zaczyna przypominać ten, z jakim swego czasu musiał się zmagać Leo Messi. Argentyńczyk również błyszczał w Barcelonie, aby następnie regularnie zawodzić w reprezentacji. Wszystko odmieniło się w 2022 roku, gdy zdobył tak upragnione i wyczekiwane mistrzostwo świata. W Brazylii mogą mieć jedynie nadzieję, że ta historia zakończy się podobnie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!