Advertisement
Menu
/ as.com

Chus Mateo przedłuży kontrakt do 2026 roku

Prawie perfekcyjny sezon w wykonaniu koszykarzy sprawił, że Chus Mateo zapracował sobie na przedłużenie kontraktu. Szkoleniowiec ma związać się z Królewskimi dwuletnią umową.

Foto: Chus Mateo przedłuży kontrakt do 2026 roku
Chus Mateo. (fot. Getty Images)

Chus Mateo zostanie w Realu Madryt na kolejne dwa lata. Taką informację podaje dziennik AS i, patrząc z perspektywy całego sezonu, nie ma w niej nic zaskakującego. Jednak w obliczu zbliżającej się przebudowy drużyny i jeszcze przed Final Four Euroligi nic nie było pewne. Królewscy ostatecznie przegrali finał w Berlinie z Panathiniakosem. Zdołali się później błyskawicznie podnieść i po perfekcyjnych play-offach w Lidze Endesa sięgnęli po 37. tytuł mistrzowski.

Mateo rozpoczynał pracę w szkółce Realu Madryt w 1990 roku. Od tamtej pory tylko Pablo Laso był się w stanie utrzymać na stanowisku trenerskim dłużej niż trzy sezony. Chus objął stery pierwszej drużyny w 2022 roku. Miał przed sobą bardzo trudne zadanie zastąpienia żywej legendy Królewskich. Mateo pracował jako asystent Laso od 2014 roku. Kiedy Pablo rozstał się z klubem, Chus podjął wyzwanie i wytrzymał tę próbę.

W ciągu dwóch sezonów pod wodzą Mateo Real Madryt wziął udział w ośmiu rozgrywkach. W siedmiu z nich dotarł do finału (nie udało się tylko w 2023 roku w Pucharze Króla po sensacyjnej porażce z Unicają w półfinale) i pięciokrotnie sięgnął po tytuł. Wygrał Euroligę, mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla i dwa Superpuchary. Jego dotychczasowy bilans to 136 zwycięstw i 38 porażek.

Trudniejszy dla niego był pierwszy sezon, kiedy drużyna bardzo mocno cierpiała przez kontuzje. Mateo przede wszystkim miał problem z obsadą pozycji rozgrywającego. Mimo wielu przeciwności osiągnął wielki sukces, wygrywając Euroligę. Drugi rok otarł się o perfekcję. Królewscy przegrali zaledwie jeden mecz w fazie pucharowej w trakcie całego sezonu. Niestety, był to finał Euroligi, gdzie fatalna trzecia kwarta pozbawiła madrytczyków szansy na komplet pucharów. To też wiele mówi o ambicjach tego zespołu, że po zdobyciu trzech trofeów w wypowiedziach trenerów i zawodników przewija się smutek spowodowany porażką z Panathinaikosem.

Teraz Mateo stoi przed nowym wyzwaniem, bo latem drużyna znów się zmieni. Przede wszystkim odejdą dwie legendy: Rudy Fernández i Sergio Rodríguez. W ich przypadku nie chodziło tylko o umiejętności, ale też doświadczenie. Zawsze w trudnych momentach można było na nich polegać. Mateo będzie musiał sobie radzić bez nich, ale to nie jedyna zmiana, jaka zajdzie w kadrze. Drużynę opuszczą również Poirier, Alocén oraz, prawdopodobnie, Causeur. Niepewna jest też przyszłość Hezonji. Do zespołu natomiast mają trafić Andrés Feliz z Joventutu czy Xavier Rathan-Mayes z Jeniseja.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!