Relevo: Real pozostawia Mendy’emu otwarte drzwi do odejścia
Kontrakt Francuza, który ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w barwach Realu Madryt, dobiega końca w 2025 roku. Klub nie wyklucza jednak jego sprzedaży w nadchodzącym letnim oknie transferowym.
Ferland Mendy. (fot. Getty Images)
Ferland Mendy udowodnił swoją wartość w tym sezonie. Kiedy praktycznie nikt nie wierzył w jego odrodzenie, Francuz rozegrał jedną z najlepszych kampanii w swojej karierze, będąc kluczowym zawodnikiem na lewej obronie i niekwestionowanym członkiem wyjściowej jedenastki Realu Madryt, który zdobył 15. Puchar Europy w swojej historii. Nawet włodarze z Santiago Bernabéu byli zaskoczeni jego sportową i fizyczną niezawodnością, ale rzeczywistość jest taka, że jego niespodziewany wzrost formy nie wyjaśnia do końca jego położenia w drużynie.
Według informacji zdobytych przez Relevo, drzwi do odejścia wciąż są dla Mendy’ego otwarte. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2025 roku. Jeśli pojawi się dobra oferta za lewego defensora, Królewscy nie będą sprzeciwiać się jego sprzedaży. Wiedzą, że jest świetnym piłkarzem, jeśli tylko jest w stu procentach zdrowy, ale uważają, że najlepsze lata ma już za sobą. Jest to sytuacja podobna do tej, w jakiej znajdował się Raphaël Varane w 2021 roku, choć w tym przypadku to sam stoper poprosił o pozwolenie na odejście, by móc dołączyć do Manchesteru United.
Do tego dochodzi szeroko komentowana w jego kontekście kruchość fizyczna. W tym roku pogodził się on ze swoim ciałem i doznał tylko jednej kontuzji w ciągu dziewięciu miesięcy rywalizacji. Dbał o siebie, odpoczywając, gdy było to konieczne i ani trochę się nie forsując. Real jednak nie wierzy całkowicie we Francuza, patrząc na jego historię urazów od momentu jego przybycia do stolicy Hiszpanii w 2019 roku. Od rozgrywek 2020/21 przegapił łącznie 54 mecze.
Jego znakomita postawa może sprawić, że więcej klubów zapuka do madryckich biur z korzystnymi propozycjami. Jak na razie żadna z nich nie przekonała Ferlanda, który od kilku okienek jest na liście transferowej, ale nie został zachęcony do zmiany otoczenia. W tym roku ponownie unosi się nad nim cień Arabii Saudyjskiej, czyli kierunku, który latem ubiegłego roku wykazywał największe zainteresowanie jego usługami, ale żadnemu z saudyjskich zespołów nie udało się go pozyskać.
Ancelotti chce go mieć w kadrze
I wszystko to ku niezadowoleniu Carlo Ancelottiego, który jest zakochany w tym, co Mendy wnosi do obrony. To fundamentalny gracz w jego koncepcji futbolu, ale jednocześnie jest świadomy, że plany klubu zakładają zmianę. Gdyby kwestia jego przyszłości zależała od Włocha, ten przedłużyłby z nim umowę. I choć ta opcja nie jest definitywnie wykluczona, to jednak jest teraz najmniej prawdopodobna.
Kolejnym powodem do poszukania sprzedaży Francuza jest długo wyczekiwany transfer Alphonso Daviesa. Bayern Monachium i Real Madryt pozostają w impasie. Pierwsi chcą dużo pieniędzy, a drudzy nie chcą ich płacić. Ten brak porozumienia na poziomie finansowym wydaje się możliwy do rozwiązania i w Valdebebas podchodzą do tej sprawy z optymizmem, choć potrzebują do tego obniżenia oczekiwań ze strony Bawarczyków. Los Blancos są już po słowie z Kanadyjczykiem, który pragnie przenieść się na Bernabéu.
Piłka jest po stronie Mendy’ego, który jest panem swojej przyszłości. Jeśli zechce, będzie mógł spędzić w Madrycie jeszcze jeden rok i opuścić szeregi zespołu za darmo w 2025 roku. W takim przypadku Real musiałby ocenić sytuację, żeby zdecydować, jakie podjąć kroki. Ale w tym momencie klub pozostawia mu otwarte drzwi do odejścia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze