Odejście Kroosa nie poprawia sytuacji Ceballosa

Gdzieś w tle otoczki towarzyszącej pożegnaniu Kroosa znajduje się Dani Ceballos. Andaluzyjczyk w odejściu starszego kolegi mógłby z założenia widzieć wielką szansę dla siebie. Sytuacja nie jest jednak tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Pomocnik poważnie rozważał odejście z klubu najbliższego lata. Zaistniałe okoliczności sprawiają, że z jednej strony z pewnością będzie mu łatwiej o grę, z drugiej jednak w razie zainteresowania innych klubów dużo trudniej będzie mu o zmianę otoczenia. 

Ceballos na ten moment i tak pozostaje ostatnim środkowym pomocnikiem do rotacji, ale klub przed sezonem, w którym Real weźmie udział w siedmiu rozgrywkach, wcale nie uważa go za niepotrzebnego. Jeśli więc Dani będzie chciał odejść, najpierw do klubu będzie musiała spłynąć naprawdę satysfakcjonująca oferta. Piłkarz ma bardzo dobre relacje zarówno z Ancelottim, jak i działaczami. Być może to pomoże mu przekonać klub do zgody na transfer. Na ten moment włodarze woleliby jednak, by Ceballos pozostał jako jakościowy zmiennik. 

Jakkolwiek patrzeć, Dani nie jest zadowolony ze swojego obecnego statusu w kadrze. Boli go również, że w obecnym położeniu nie był w żadnym momencie brany pod uwagę w kontekście wyjazdu na EURO. Brak przodującej roli w klubie zdecydowanie mu ciąży. Nic dziwnego, że piłkarz chciałby coś w tej sytuacji zmienić. 27-latek przedłużył kontrakt poprzedniego lata z racji na obietnicę Ancelottiego. Ceballos miał być ważnym elementem kadry. Czas pokazał mimo to, że zamiast lepiej, jest gorzej niż przed rokiem. Poprzedni sezon gracz kończył z 1939 minutami na koncie. W tym jego licznik zatrzymał się na 862. Jego notowania na rynku transferowym także wyraźnie spadły, przez co o odejście może być o wiele trudniej. Dani znajduje się w labiryncie, z którego sam będzie musiał znaleźć wyjście.