Real Madryt na drodze do 1 miliarda przychodów zwyczajnych

Real Madryt w sezonie 2022/23 podsumował swoje przychody zwyczajne (te bez wliczania przychodów transferowych) po audycie na poziomie 843 milionów euro (pierwszy raz przebito rekordowe 757 milionów euro sprzed pandemii), a na sezon 2023/24 zaplanował je na poziomie 939,5 miliona euro. W podsumowaniu półrocznym sezonu 2023/24 wykonanym na 31 grudnia 2023 roku klub wykazał o 60 milionów euro przychodów więcej względem tego samego okresu rok temu (460 do 400 milionów euro), co wskazuje, że jest na dobrej drodze do wypełnienia swojego budżetu.

Niektórzy spodziewali się, że Real Madryt może zbliżyć się do miliarda euro już w tym sezonie, ale ciągle zagadką pozostają przychody ze stadionu (łączone ze składkami socios), na którym prace obiektywnie były opóźnione. W sezonie 2022/23 te przychody wyniosły 152 miliony euro, a na rozgrywki 2023/24 klub założył, że uzyska z tego tytułu aż 317 milionów euro. Półroczne podsumowanie finansowe wskazuje, że ze stadionu, który do grudnia ciągle był wykańczany i nie miał pełnej pojemności, w pierwszej części sezonu uzyskano 94,5 miliona euro (60,5 miliona euro rok wcześniej). Klubowi działacze wysyłają jednak sygnały, że budżet zostanie przynajmniej wypełniony i nie należy martwić się tym aspektem, bo od stycznia zaczęto organizować dziesiątki wydarzeń na obiekcie poza najbardziej widocznymi wielkimi koncertami.

Poza wątpliwością stadionową powstało jednak wiele pozytywnych informacji budżetowych będących dodatkowymi zastrzykami gotówki. Wśród nich pod względem sportowym jest zdobycie Superpucharu Hiszpanii (około 1 milion euro więcej dla klubu) czy awans do finału Ligi Mistrzów, gdzie w budżecie tradycyjnie założono osiągnięcie ćwierćfinałów tych rozgrywek. Nagrody od UEFA, większy telewizyjny market pool czy wpływy z organizacji półfinału na swoim obiekcie mogą powiększyć przychody z występów w Europie nawet o około 40 milionów euro. Poza tym zimą klub dołożył umowę sponsorską z HP, które według specjalistycznego Sportico może dokładać klubowi do 23 milionów euro rocznie. Tego porozumienia nie zawarto w jesiennym budżecie.

To wszystko sprawia, że być moze już w tym sezonie klub zbliży się do miliarda euro przychodów bez wliczania wpływów z transferów piłkarzy. Portal Vozpópuli podaje, że według jego informacji wciąż w tym sezonie planuje się przychody na poziomie ponad 900 milionów euro, ale pierwsze założenia budżetowe na sezon 2024/25 mają mówić o zapisaniu przychodów wstępnie na poziomie 1,05 miliarda euro, a pozytywne prognozy wskazują nawet na liczbę 1,1 miliarda euro.

W przeszłości Barcelona ogłaszała, że przebijała barierę miliardowych przychodów. Robiła to jednak po pierwsze z doliczeniem przychodów transferowych, a po drugie robiła to też w dolarach, a nie euro. Według firmy audytorskiej Deloitte, rekordowe przychody zwyczajne Katalończyków sięgnęły 841 milionów euro w sezonie 2018/19. W sezonie 2022/23 Barcelona miała zaliczyć 800 milionów euro przychodów zwyczajnych (bez wliczania słynnych dźwigni ani transferów), a na rozgrywki 2023/24 zabudżetowano 774 miliony euro. Możliwe jest więc, że Królewscy w tym względzie osiągną nawet 200-milionową przewagę nad swoim katalońskim rywalem. Dokładne i oficjalne liczby z sezonu 2023/24 poznamy dopiero jesienią.