Odejście Kroosa nie zmienia planów
Kiedy trzeba przyjąć niespodziewany cios, dalsza sekwencja zawsze wygląda tak samo. Najpierw poruszenie, następnie przyjęcie do wiadomości, a na końcu szukanie rozwiązania w perspektywie tego, co dalej.
Toni Kroos wbrew pozorom nie jest wzruszony, po prostu wyciera nos. (fot. Getty Images)
Toni Kroos ogłosił zakończenie kariery, co spadło na wszystkich wokół niczym grom z jasnego nieba. Niemiec rozmawiał wcześniej z klubem na temat pozostania na kolejny rok, ale ostatecznie zdecydował się podjąć decyzję o podłożu sportowym i rodzinnym. Wieść ogłoszona przez 34-latka stanowiła wstrząs i wciąż jeszcze nie została w pełni przetrawiona. Królewscy mimo to byli ubezpieczeni na taką ewentualność, przez co plany na kolejny sezon nie ulegają modyfikacji.
Real Madryt od dawna planuje z wyprzedzeniem. Nie przeszkadza w tym fakt, że z częścią piłkarzy negocjacje kontraktowe przeprowadzane są co rok. Ostatnie transfery miały na celu w jasny sposób przygotować drużynę na przemianę pokoleniową, a już przed startem obecnego sezonu brano pod uwagę, że z klubu odejdą Modrić lub Kroos, albo nawet obaj. Teraz gdy wszystko wskazuje na pozostanie Chorwata i przy pewnym pożegnaniu z Niemcem, naturalnym pytaniem jest, co dalej. W tej sytuacji wszyscy patrzą w stronę tylko jednego piłkarza: Eduardo Camavingi. Francuz, który przybył w 2021 roku, został sprowadzony w jednym celu i teraz przyjdzie mu postawić ostatni krok.
Do tej pory Carlo Ancelotti stopniowo dozował odpowiedzialność, jaką obarczał Eduardo. W kolejnym sezonie jego rola ma być już jednoznacznie kluczowa. Gdyby jednak nawet wyrzucić Camavingę poza nawias, klub jest przekonany co do tego, że kadra daje wystarczająco dużo alternatywnych rozwiązań po odejściu Kroosa. Na ten moment Królewscy nie planują sprowadzać żadnego środkowego pomocnika, co nie zmienia faktu, że zarząd jak zawsze pozostanie czujny na rynkowe okazje. Jakkolwiek patrzeć, priorytetami pozostają Davies, formalności dotyczące zakontraktowania Mbappé oraz ściągnięcie dublera dla Nacho. Długofalowa strategia pozwala pożegnać się z Kroosem bez paniki.
Wracając do Camavingi, na barkach 21-latka spocznie jeszcze większa odpowiedzialność i to w krótszej perspektywie niż kolejnego sezonu. Piłkarz, który awaryjnie występował już także jako lewy obrońca, tym razem najpewniej wystąpi od początku w finale Ligi Mistrzów w obliczu kontuzji Tchouaméniego. Odejście Kroosa w kolejnych miesiącach może natomiast skłonić trenera do zmiany ustawienia. Ancelotti zastanawia się nad 4-4-2, w którym Eduardo miałby mieć znacznie większy udział w rozegraniu i uruchamianiu Viniciusa oraz Mbappé. W tym wariancie na ławce luksusowym zmiennikiem pozostałby Rodrygo. W zależności od okoliczności Włoch mógłby też jednak uszczuplić środkową strefę o jednego zawodnika, by Rodrygo wzmacniał siłę rażenia od pierwszej minuty, zwłaszcza w meczach domowych lub o teoretycznie niższym poziomie trudności.
Cokolwiek powiedzieć, Ancelotti wciąż będzie cieszył się dużą swobodą. W gotowości pozostaną bowiem także Modrić i Güler, a być może także Mario Martín (jesli nie odejdzie) i Ceballos (jeśli zostanie). Przypadek Daniego jest szczególny. W zeszłym roku przedłużył on kontrakt, choć gdyby tego nie zrobił, mógłby odejść za darmo. Ancelotti nie dał mu jednak obiecanych szans. By być uczciwym, sam piłkarz także nie zrobił zbyt wiele, by wykorzystać te, które już otrzymał. Jeśli ostatecznie nie zmieni klubu, trener na pewno nie będzie narzekał. Carlo wciąż mimo wszystko ceni sobie jego umiejętności. Gdyby zdecydował się odejść, także nie będzie to stanowić problemu. Pozostanie Modricia wciąż gwarantuje wystarczającą dawkę talentu w kreacji. Pieniądze otrzymane za Ceballosa można by natomiast zarezerwować na jakąś rynkową okazję.
Na ten moment Real Madryt nie ma zamiaru tracić czasu i energii na zajmowanie się problemami, których nie ma i których wystąpienie jest mało prawdopodobne. Wszyscy skupiają się wyłącznie na finale Ligi Mistrzów. Zdobycie 15. Pucharu Europy byłoby najlepszym możliwym sposobem na pożegnanie tak epokowego piłkarza, jak Toni Kroos. Niemiec na emeryturę udałby się jako sześciokrotny triumfator tych rozgrywek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze