Jednogłośność w sprawie nowej umowy dla Carvajala

Po związaniu się na dłużej z Viniciusem, Rodrygo, czy Camavingą, wkrótce kontrakt powinien przedłużyć także Łunin. Wszyscy mają też nadzieję na pozostanie Kroosa. Ważyć się będzie również przyszłość Nacho i Modricia. Kolejny na liście jest natomiast Dani Carvajal, z którym Królewscy chcą dojść do porozumienia w sprawie pozostania na dłużej. Nad kontraktem wychowanka włodarze pracują tak naprawdę od końcówki poprzedniego roku. Obecna umowa Hiszpana wygasa w 2025 roku. Od momentu rozpoczęcia działań kilka kwestii uległo jednak zmianie. Na ten moment wszyscy członkowie zarządu jednogłośnie twierdzą, że sprawę trzeba domknąć jak najszybciej. W tym przypadku nikt nie ma zamiaru czekać tak długo, jak w przypadku pozostałych weteranów kadry. Pod uwagę bierze się nawet odstąpienie od sztywnych zasad i zaproponowanie 32-latkowi umowę dłuższą niż roczna. 

Klub jest zachwycony postawą Daniego. Prawy obrońca wygląda lepiej niż kiedykolwiek, a działacze są zdania, że pozostało mu jeszcze sporo czasu na najwyższym poziomie. Dlatego też rozważa się uniknięcie sytuacji, w której z piłkarzem trzeba by było ponawiać negocjacje co rok, jak w przypadku innych zawodników po 30. roku życia. Niewykluczone jest zawarcie umowy 1+1, bez podania tego szczegółu do wiadomości publicznej. Zabieg ten przeprowadzano już wcześniej przy negocjacjach z innymi graczami. 

Takie rozwiązanie byłoby dla Carvajala optymalne, ponieważ przed 2026 rokiem ani myśl on ruszać się z Bernabéu. Dani od lat jest nietykalny zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Z ekscytacją patrzy w stronę najbliższego EURO, a w dalszej perspektywie mistrzostw świata. Defensor zdaje sobie sprawę, że o występy na tak wielkich imprezach jest o wiele łatwiej, będąc piłkarzem Królewskich. Ewentualne przenosiny do Arabii Saudyjskiej, czy USA mogą spokojnie poczekać. 

Dla Carvajala jest jasne, że dalej jest w stanie pisać historię. Jeśli Królewscy wygrają z Borussią, Dani wraz z Nacho, Modriciem i Kroosem może zrównać się z Paco Gento pod względem liczby zdobytych Pucharów. Niewykluczone jednak, że przy tym poziomie kadry oraz planowanych transferach wychowanek prędzej niż później stanie się samodzielnym rekordzistą w tym względzie. Jakkolwiek przywiązany jest do swoich obecnych kolegów, ci będą stopniowo opuszczać klub, a dla niego szykowana jest kapitańska opaska. Z dzieciaka kładącego symboliczny pierwszy kamień pod budowę miasteczka sportowego może stać się graczem z największą liczbą uszatych pucharów w historii futbolu.  

Nawet jeśli Królewscy się nie spieszą, to jednak chcieliby jak najszybciej ogłosić przedłużenie kontraktu z Carvajalem. Wciąż pozostaje jeszcze kilka kwestii do dopięcia z agentem zawodnika, ale nie powinny stanowić one kości niezgody. Piłkarz zna zamiary klubu, ale jeszcze nikt do niego nie dzwonił. Dani nie ma zamiaru zwracać uwagi na żadne inne oferty. Nowy kontrakt dla niego ma stanowić jednak również strategiczny element. Real w najbliższych miesiącach będzie bowiem zmuszony ogłosić oficjalnie bolesne rozstania. W kadrze siłą rzeczy będzie z każdym dniem coraz mniej Hiszpanów. Niewykluczone, że szczęścia gdzie indziej zaczną szukać także Fran i Ceballos.   

Przedłużenie umowy będzie zatem zabiegiem trzy w jednym. Po pierwsze przykryje ono odejście uwielbianych przez kibiców weteranów. Po drugie zaś utrzyma w szatni język hiszpański. W końcu pozwoli, by duma cantery pozostała nietknięta i była reprezentowana w najlepszy możliwy sposób.