Pokusa Ancelottiego
Thibaut Courtois jest o krok od powrotu na boisko. Bramkarz był jednym z filarów zespołu w ostatnich latach, ale w tym sezonie niedane było mu zadebiutować z powodu poważnych urazów. Wydaje się jednak, że wszystko, co najgorsze, Belg zostawił już za sobą.
Thibaut Courtois. (fot. Getty Images)
Kilka dni temu Carlo Ancelotti pytany o Thibaut stwierdził, że golkiper jest już w pełni gotowy i niewykluczone, że wystąpi w najbliższym spotkaniu ligowym z Kadyksem. Pomimo świetnej postawy Łunina sztab szkoleniowy bardzo tęsknił za Courtois. Do tego stopnia, że znalazł się on na ławce już na starcie z Bayernem.
Jak już wspomniano, plan zakłada występ 31-latka z Kadyksem. – Trzeba iść krok po kroku, nie zamierzam się spieszyć. Łunin spisuje się bardzo dobrze, dlatego nie trzeba niczego siłą przyspieszać. Jak będę czuł się dobrze, zobaczymy, kiedy przyjdzie mi wrócić na boisko – mówił nie tak dawno bramkarz w jednym z wywiadów.
Courtois tak naprawdę jest już jednak w bardzo dobrej kondycji po ostatniej kontuzji, która choć wydłużyła jego nieobecność o kilka tygodni, to jednak nie była aż tak poważna jak uraz doznany w przeddzień startu sezonu. Odczucia są bardzo dobre, a nastawienie samego zawodnika niezwykle pozytywne. Thibaut miał być gotowy na kluczowe tygodnie sezonu, ale kolejne problemy zdrowotne przesunęły datę jego powrotu. Pomimo pierwszych prognoz okazuje się jednak, że Belg nie straci sezonu w całości.
Szatnia jest przekonana, że golkiper jest w pełni przygotowany na najbliższe potyczki. Z każdym dniem czuje się lepiej, a sztab szkoleniowy w pełni mu ufa. Courtois to kluczowa postać w kadrze Królewskich, dlatego też pokusa skorzystania z niego jak najszybciej jest trudna do odparcia. W klubie mimo to szczerze docenia się wspaniały sezon Łunina. Ukrainiec przerósł wszelkie oczekiwania i zaliczył co najmniej kilka kapitalnych występów. Obroniony karny Bernardo Silvy może zaś naznaczyć jego dalsze losy.
Andrij przekonał do tego stopnia, by wywalczyć sobie przedłużenie kontraktu. Łunin to jednak wciąż nie Courtois. Ancelotti i jego współpracownicy widzą sprawę jasno i zauważają gorszą postawę defensywy, gdy za plecami obrońców nie ma Thibaut. Mowa tu zwłaszcza o stałych fragmentach gry, przy których Łunin wciąż miewa kłopoty. Czasami wątpliwości budzą również niektóre decyzje podejmowane przez 25-latka. W Monachium trener kilkukrotnie miał pretensje do swojego golkipera. Mowa między innymi o zachowaniu przed bramką Sané. Przed golem wyrównującym zamiast krótkiego podania Andrij wybrał długie wybicie, po którym nastąpiła strata.
Ancelotti już od kilku tygodni zastanawia się, jak harmonijnie wprowadzić Courtois z powrotem do gry. Mecz z Kadyksem jest przez szkoleniowca zaznaczony w kalendarzu na czerwono. Możliwe, że właśnie w tym starciu wreszcie dojdzie do tak wyczekiwanego powrotu Thibaut. Później zaś trzeba będzie walczyć, albo i nie, z pokusą pozostawienia Belga w bramce już do końca sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze