Jeremy de León ponownie towarzyszy drużynie w Lidze Mistrzów
Piłkarz Castilli znalazł się w grupie piłkarzy, która wyleciała dzisiaj przed południem do Monachium na pierwszy półfinał Ligi Mistrzów z Bayernem. Atakujący ma pomóc pierwszej drużynie w treningach.
Jeremy de León 29 marca na treningu pierwszej drużyny razem z Jude'em Bellinghamem. (fot. Getty Images)
Jeremy de León, piłkarz Castilli, drugi raz z rzędu w Lidze Mistrzów nie znalazł się na oficjalnej liście powołanych, ale jak pokazał filmik z lotniska, jest częścią ekspedycji.
20-latek nie jest zarejestrowany do gry w Lidze Mistrzów i nie może zostać zarejestrowany przed meczem na Listę B, bo jest w klubie dopiero od stycznia, ale został zaproszony przez Carlo Ancelottiego na ten wyjazd, by trenerzy mogli pracować na wieczornym treningu z 20 graczami z pola i rozegrać pełny minimecz. Na oficjalnej liście znalazło się 23 zawodników, w tym 3 bramkarzy oraz kontuzjowany David Alaba. Zawieszony jest Dani Carvajal, ale może pracować z kolegami na treningu. De León dopełnia więc kolejny raz 20 graczy, którzy będą mogli pracować w trakcie zajęć.
✈️🧳 ¡Listos para la ocasión!#RealMadridxZEGNA | @Zegna pic.twitter.com/BfnPlQryNy
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) April 29, 2024
W styczniu skrzydłowego pozyskano z Castellón do Castilli. De León odrzucił oferty Villarrealu i Valencii, bo marzył o Realu Madryt. Na razie rozegrał dopiero 5 meczów w ekipie Raúla i dopełnia aklimatyzacji, ale jest chwalony w szkółce i kilka razy był już zapraszany na treningi pierwszej ekipy. Teraz pomoże zespołowi także w Monachium, chociaż oczywiście nie w samym meczu.
Szczegóły podróży Królewskich do Monachium można znaleźć w tym artykule.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze