CANAL+: Piłka nie przekroczyła linii bramkowej
Gol dla Barcelony słusznie został nieuznany, co udowodniła polska telewizja, która skorzystała ze swojej technologii mapowania obrazu.
Fot. twitter.com
W 28. minucie dzisiejszego Klasyku miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja podczas meczu. Lamine Yamal uderzył piłkę, interweniował Andrij Łunin… ale wszyscy zastanawiali się, czy piłka przekroczyła linię bramkową. Cesar Soto Grado na boisku nie uznał trafienia, ale później przez kilka minut sytuację analizowano w sali VOR.
Żadna z powtórek telewizyjnych nie pokazywała jednoznacznie, czy futbolówka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Z tego powodu arbiter główny był zmuszony podtrzymać swoją decyzję z boiska i nie uznał gola dla Barcelony, która musiała jedynie zadowolić się rzutem rożnym.
Piłka 𝐍𝐈𝐄 przekroczyła linii bramkowej!❌ VAR ostatecznie podjął słuszną decyzję!👍
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 21, 2024
📺 El Clasico możecie oglądać w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/ZOdlmLP9Cz pic.twitter.com/Pr1HoxbQ7T
Już w przerwie spotkania polska telewizja CANAL+ wykorzystała swoją technologię mapowania obrazu i udowodniła, że piłka nie przekroczyła w pełni linii bramkowej, co oznacza, że sędzia główny podjął prawidłową decyzję.
Niektórzy kibice zastanawiali się jednak, czemu sytuacja jest tak długo analizowana, ale odpowiedź jest prosta. La Liga do oceny takich akcji korzysta tylko z kamer, które są ustawione niedaleko bramki i nie posiada technologii goal-line. Już w 2017 roku Javier Tebas stwierdził, że nie zamierza płacić 4 milionów euro ze ten system, a La Liga będzie rozwijała się przede wszystkim w kierunku systemu VAR.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze