Klasyk kontra murawa
Barcelona w niedzielę stanie przed ostatnią szansą podłączenia się do walki o mistrzowski tytuł. Obie drużyny poza silnym rywalem będą musiały też stawić czoła jeszcze jednej rzeczy. Mowa o murawie, której stan budzi nieustanne wątpliwości.
Estadio Santiago Bernabéu. (fot. twitter.com)
Przez ostatnie 11 dni Królewscy starali się jak najlepiej przygotować murawę na Klasyk. Jej jakość budziła wątpliwości w co najmniej kilku potyczkach na Bernabéu. Po pierwszym meczu z City otwarcie narzekał na nią Guardiola, ale już wcześniej w trakcie potyczki z Lipskiem dało się dostrzec braki w niektórych sektorach boiska. Szkoleniowiec City stwierdził, że trawa nie sprzyjała sposobowi gry jego podopiecznych. Wtórował mu Rodri, którego zdaniem z wysokości trybun czy w telewizji nie da się zauważyć nierówności, jakie bez trudu wyczuwają piłkarze.
Nieraz temat stanu murawy można traktować jako wymówkę rywali, którzy nie zdołali wywieźć z Madrytu dobrego wyniku. Tak naprawdę jednak nawet piłkarze Królewskich po cichu przyznają przeciwnikom rację. Ancelotti także jest zdania, że jakość boiska utrudnia jego zespołowi szybkie przenoszenie ciężaru akcji i atakowanie skrzydłami, gdzie ubytki są najbardziej odczuwalne.
Klub w ostatnich dniach maksymalnie skupia się na jak najlepszym przygotowaniu boiska na konfrontację z Barceloną. Murawa jest ściągana po każdym spotkaniu i pielęgnowana w podziemnej hali o 30-metrowej głębokości. Tam konserwuje się ją poprzez zachowywanie optymalnej temperatury, nawodnienie i naświetlenie. Przed meczami trawa wysuwa się przy pomocy sześciu platform, których waga wynosi półtorej tony każda.
Królewscy starali się rozwiązać sytuację na wszelkie sposoby. Powstało w tym celu choćby olbrzymie laboratorium, gdzie odtwarza się i bada warunki panujące w podziemnej „jaskini”. Nawet zaawansowane analizy nie pomogły jednak w jednoznacznym stwierdzeniu istoty problemu. Jednym z największych wrogów ogrodników są pył i brud, które powstają przy pracach remontowych na stadionie. Dlatego też na obiekcie zainstalowano wielkie dmuchawy usuwające zanieczyszczenia z powierzchni boiska. Innymi czynnikami są światło i powietrze, które przy zamkniętym dachu oddziałują zupełnie inaczej.
Mimo że klub cały czas poszukuje odpowiedzi, równocześnie zapewnia, że murawa na Klasyk będzie w lepszym stanie niż na mecz z City. Jednocześnie zaznacza się też, że w niektórych sektorach mogą pozostać jakieś niedoskonałości. Będzie to stanowiło przeszkodę zarówno dla Ancelottiego, jak i Xaviego. Zwłaszcza ten drugi zwykł przykładać szczególną wagę do stanu boiska. – Jeśli w golfie z trawą nie jest wszystko w porządku, po prostu się nie gra. Jeśli LeBron się poślizgnie, mopuje się parkiet. Nie zamilknę. Dla mnie temat murawy jest kluczowy – mówił przed rokiem szkoleniowiec Katalończyków. – Jest mi wszystko jednego, czy zrobi się o mnie 200 tysięcy memów. Będę mówił to samo i myślał tak samo – stwierdził z kolei po meczu z Getafe.
Poprawienie kondycji boiska pozostaje jednym z zadań do dokończenia. Szacuje się, że po zakończeniu przebudowy stadion Realu będzie generował 400 milionów euro na sezon. Potwierdzono już odbycie się na Bernabéu 20 imprez niezwiązanych ze sportem. Klub liczy, że obiekt spłaci się w szybkim tempie. Głównym przeznaczeniem stadionu są jednak mecze piłki nożnej. Jeśli na obiekcie mają się odbywać inne wielkie wydarzenia, nie może dziać się to kosztem stanu boiska. Nad instalacją chowanej murawy i jej konserwacją pracował ponad stuosobowy zespół. Jak na razie cały czas jeszcze trochę brakuje do perfekcji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze