Advertisement
Menu
/ marca.com

„Liga jest przesądzona, a w Manchesterze bez eksperymentów”

Carlos Carpio, zastępca redaktora naczelnego dziennika MARCA, w najnowszym tekście dzieli się swoimi przemyśleniami na temat sobotniego meczu Realu z Mallorcą. Przedstawiamy spostrzeżenia dziennikarza.

Foto: „Liga jest przesądzona, a w Manchesterze bez eksperymentów”
Aurélien Tchouaméni świętuje gola w meczu z Mallorcą. (fot. Getty Images)

Ancelotti musiał to powiedzieć: „La Liga nie jest jeszcze wygrana, pozostaje wiele meczów”. Dokładnie zostało ich siedem, prosta matematyka. Ale liga jest już wygrana i dobrze o tym wiesz, Carlo. Chociaż takie wypowiedzi jak ta są lepsze, bardziej eleganckie, ostrożne. Prawda jest taka, że trzeba docenić drużynę, która przesądziła o losach mistrzostwa na trzy dni przed najtrudniejszym meczem w sezonie. I to przeciwko tak trudnemu rywalowi jak Mallorca, która nie tylko w trzech ostatnich meczach z Realem u siebie zanotowała dwa zwycięstwa, ale również która chciała zafundować kibicom trochę radości po przegranym finale Pucharu Króla. 

Oprócz przybliżenia się do 36. mistrzostwa Hiszpanii, Real opuścił Majorkę z kilkoma pozytywnymi wiadomościami przed meczem w Manchesterze. Po pierwsze, Rüdiger wciąż prezentuje niesamowity poziom. Po drugie, obok Niemca zobaczymy w rewanżu Nacho, który wczoraj po raz kolejny udowodnił, że zawsze był niezawodnym środkowym obrońcą. W 60. minucie zablokował strzał Abdóna, który mógł przynieść wyrównanie. Éder Militão pojawił się na boisku w 89. minucie, bo nie był to czas na eksperymenty. A wystawienie stopera, który zagrał pięć minut po ośmiu miesiącach przerwy, przeciwko jednej z najlepiej grających drużyn na świecie w rewanżowym starciu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, nie jest eksperymentem. To samobójstwo.

Nacho rozpocznie mecz z City, bo Ancelotti nie może liczyć na Tchouaméniego, który w sobotę rozegrał świetny mecz. Tym razem jako jedyny defensywny pomocnik i ta pozycja najlepiej pasuje do jego charakterystyki. Dziś jego zdjęcie znalazło się na okładce dziennika MARCA, ponieważ strzelił gola na wagę trzech punktów, ale tak naprawdę ma za sobą już kilka bardzo solidnych spotkań na różnych pozycjach, pomimo że jego gra nie zawsze jest efektowna. Tchouaméni to przede wszystkim skuteczność, czysta niezawodność.

I jeszcze coś na koniec. Jakże piękna było owacja dla Modricia, który został pożegnany przez majorkańską publiczność. Kibice pożegnali go jak legendę, obawiając się, że był to ostatni raz, kiedy mogli nacieszyć się jego magią. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!