Ancelotti: Przewaga przed Klasykiem jest bardzo ważna

[SER] Gratuluję wygranej. Czy ona trochę smakuje już jak mistrzostwo? Czy na to za szybko? I czy ma pan już klarowną jedenastkę na środowy rewanż z City?
Mecz był taki, jakiego oczekiwaliśmy, czyli bardzo trudny, bo jak zawsze Mallorca gra z dużym zaangażowaniem, dobrym nastawieniem i dobrą obroną. W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, graliśmy za wolno, mało zawodników dobrze ustawiało się między liniami, a w drugiej było dużo lepiej. To oczywiście bardzo ważne zwycięstwo, które przybliża nas do tytułu, ale ciągle go nie ma. Ciągle zostaje wiele meczów, ale mamy dobrą serię. Teraz skupiamy się na środzie. Mamy czas na dobrą regenerację, szczególnie na to i postaramy się zrobić maksimum.

[The Athletic] Patrząc na jego mecz, w tym golazo, jak bardzo boli brak Tchouaméniego w rewanżu z City? I patrząc na jego tak dobry występ w środku pola, w przyszłości wyobraża go pan sobie częściej jako defensywnego pomocnika?
Oczywiście tak, zagrał świetnie. To jego preferowana pozycja. Oczywiście wyróżnia się dużo bardziej na poziomie defensywnym, bo ma dużą obecność na tej pozycji. To był ważny mecz w tym względzie, bo oni grają wiele piłek na Muriqiego i obecność wysokiego defensywnego pomocnika nam pomogła, nawet jeśli Rüdiger i Nacho dołożyli swoje i zagrali dobrze.

[MARCA] Wczoraj opowiadał pan o znaczeniu meczu. Czy wiele kosztowało pana przekonanie zawodników, że to było najważniejsze spotkanie, nawet jeśli w środę czeka ich takie starcie?
Nie. Myślę, że rozumiemy, gdzie jesteśmy w tym momencie w La Lidze i Lidze Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę, że każdy mecz jest jak finał. Posiadanie przewagi jest bardzo ważne przed niedzielnym meczem [Klasykiem z Barceloną] i taki był cel. Ja jestem bardzo zadowolony, bo o zwycięstwo tutaj zawsze jest bardzo trudno. Myślę, że zagraliśmy dobrze, bo w drugiej połowie zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie.

[COPE] Militão ostatecznie rozegrał 3-4 minuty, a Nacho rozegrał dobry mecz. Czy te wątpliwości na środę są ostatecznie rozwiane?
Nie. Nie... Ale to był bardzo wymagający mecz, bo jak mówiłem, było wiele akcji na Muriqiego, który jest świetny w powietrzu. Wolałem nie zaczynać z nim i dać mu więcej minut w drugiej połowie, ale mecz był na styku i ostatecznie wstawiłem go na ostatnie minuty, by dodać jeszcze lepszego obrońcę w powietrzu.

[OkDiario] Kończyliście mecz na styku i było blisko innego wyniku przy interwencji Łunina. Co myślał pan sobie, gdy widział marnowane okazje Brahima czy Valverde? Szczególnie Brahima.
Zazwyczaj gdy nie trafiasz, jesteś za to karany przez rywala. Szczęśliwie do tego nie doszło, bo z tyłu byliśmy bardzo solidni i dobrze zorganizowani. Nie dopuściliśmy do żadnej okazji poza stałym fragmentem w pierwszej połowie. Ale tak, trzeba trafiać, jak trzeba unikać łatwych strat, bo odbiór piłki nas kosztuje. Jak rywali kosztuje odebranie piłki nam. To bardzo ważny aspekt futbol. Niepotrzebne straty nie są dobre.

[Onda Cero] Wyrównaliście dorobek punktowy w La Lidze z poprzedniego sezonu. Macie 78 punktów przy 21 pozostających w grze. Macie 25 kolejek z rzędu bez porażki i tylko jedną porażkę w tym sezonie ligowym. Wygrywał pan wiele mistrzostw w różnych krajach. Czy to najlepsza liga, jaką rozegrał pan przez 20 lat?
Myślę, że drużyna była w tym względzie bardzo solidna i stała. Mieliśmy dużo solidności i ciągłości. Nie zawsze graliśmy dobrze, ale zawsze walczyliśmy i rywalizowaliśmy we wszystkich meczach i we wszystkich minutach. To jest najlepsze. Wszyscy oczywiście rozmawiają o umiejętnościach indywidualnych, co oczywiście jest prawdą [śmiech], nie ma co do tego wątpliwości, że mamy kadrę z ogromem jakości. Ale też im więcej masz jakości, tym trudniej znaleźć zaangażowanie. Myślę, że dotychczas je znajdowaliśmy.

[ElDesmarque] Mecz zmienił się po wejściu Viníciusa. Pana zdaniem jego motywują te gwizdy z trybun?
Cóż, było wiadomo, że to dla niego trochę wyjątkowe środowisko, ale kiedy wszedł, był bardzo, bardzo groźny. Nacierał, był świeży i myślę, że grał bardzo dobrze, nawet jeśli na niego gwizdano. Ale gwizdy to sukces... Nie, to nie jest sukces, to coś innego, ale gwizdy są normalne.

[RealTotal] Chcę zapytać o sezon Rüdigera. Rozgrywa moim zdaniem fantastyczny sezon jako piłkarz, osoba i lidera. Tym razem zagra w rewanżu z City czy są jakieś wątpliwości? [śmiech]
[śmiech]
Bo ja nie wiem.
Możliwe, że zagra w rewanżu. Zagra, zagra... [śmiech] To jest krytyka w moim kierunku. To sobie zapiszę [śmiech]. Rüdiger zagra w rewanżu, tak.

[Carlo pierwszy pyta następnego dziennikarza] Kolejna krytyka? [śmiech]
[Radio MARCA] Na razie nie [śmiech]. Dał pan odpocząć dużej części ważnych zawodników. W jakiej formie fizycznej drużyna podchodzi do środy? W optymalnej? Czy może dodałby pan jeszcze jakiś mecz? Czy może wolałby pan więcej odpoczynku?
Myślę, że podchodzimy w dobrej dyspozycji. Nie dawałem dzisiaj odpocząć przez aspekt fizycznych. Cała drużyna czuła się dobrze, tylko Rodrygo miał stłuczenie i nie był gotowy na 100%, ale reszta czuła się świetnie i mogła grać. Nie chciałem jednak, żeby doszło do tego, co zdarzyło się z Almeríą... Chciałem podnieść motywację poprzez występ tych, którzy grają mniej. Wszyscy grający mniej wypełnili swoje zadania. Joselu, Brahim... Brahim zmarnował niesamowitego gola [śmiech, łapie się za twarz], ale rozegrał spektakularny mecz. Lucas Vázquez... Luka Modrić też świetnie. Fizycznie drużyna czuje się świetnie, ale nie wygramy tego meczu fizycznością. Wygramy w środę nastawieniem. Fizycznie nie, bo City fizycznie jest bardzo, bardzo mocną drużyną.

[TV3] Widzieliśmy, że ma pan dobre stosunki z trenerem Javierem Aguirre. O czym rozmawialiście?
Nic specjalnego. Chciałem z nim sobie porozmawiać, bo nie mamy na to czasu. Spędziliśmy razem świetny czas na mundialu w Rosji i mam wobec niego dużo sympatii i szacunku. Dla mnie to wielki trener, bo gdy mówimy o zaangażowaniu, to nie ma wielu drużyn, które mają go więcej niż Mallorca. Mallorca ma nadzwyczajne zaangażowanie i uważam, że to wielka praca jej trenera.