Pintus: Piłkarze Realu są gotowi do poddawania się fizycznym torturom

– Mamy bardzo pokorną drużynę. Wszyscy są bardzo młodzi i gotowi do poddawania się fizycznym torturom, które serwujemy im jako trenerzy od przygotowania. Moja metodologia nigdy się nie zmieniła, ale zmieniał się futbol. Intensywność meczów wzrosła. W dzisiejszej piłce jest dużo więcej siły. Potrzebujesz mocy, szybkości i wytrzymałości, ale jednocześnie musisz mieć też bardzo technicznych zawodników. Nie wygrasz w futbolu bez nóg, ale one muszą też biegać i być mocne. Mocno stawiamy na pracę indywidualną i na poziomie fizycznym obciążenia dobierane są do potrzeb każdego gracza.

– Bellingham to wspaniały wzór pod względem pracy, ale mamy szczęście posiadać wielu takich zawodników. Od Valverde po Camavingę... Nie zapominając o Viníciusie i reszcie. Przy tym mamy Kroosa i Modricia. To są wzory na przeciwnym biegunie, bo mają już 39 i 34 lata. To niepodważalni profesjonaliści, którzy ciężko codziennie trenują i są wzorem dla reszty. Luka ciągle jest przykładem siły eksplozywnej, a Toni ma świetną wytrzymałość.

– Kto wygrałby sprint na 30 metrów? To byłaby rywalizacja Rodrygo i Viníciusa, ale gdyby był to bieg na 3000 metrów, to wygrałby Valverde, chociaż nie tak łatwo przed Viníciusem.

– Więcej przebiegniętych kilometrów przez jedną drużynę? Analizowanie statystyk po meczu wcale nie jest takie proste. Czasami biegasz więcej, ale to nie znaczy, że wygrasz. Są już analizy statystyczne, które wskazują, że więcej biegania wcale nie gwarantuje wygranej. Prawdziwe znaczenie mają przyśpieszenia i hamowania: musisz mieć zdolność do szybkiego sprintu, zatrzymania się i zmiany kierunku. Bieganie więcej od rywala to inny temat