W szatni Realu również mówi się o Xabim Alonso
Królewscy rozumieją decyzję Xabiego Alonso, który zdecydował się na pozostanie w Bayerze Leverkusen. W klubie panuje przekonanie, że Hiszpan nie objął innego zespołu, ponieważ woli poczekać na Real Madryt. 42-latek jest uważany za następcę Carlo Ancelottiego nie tylko przez działaczy, ale i samych piłkarzy.
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)
W piątek 29 marca Xabi Alonso oficjalnie poinformował, że pozostanie szkoleniowcem Bayeru Leverkusen na kolejny sezon. „W poprzednim tygodniu miałem bardzo dobre spotkanie z klubem, gdzie poinformowałem działaczy, że podjąłem decyzję o pozostaniu”, stwierdził Hiszpan na konferencji prasowej przed meczem z Hoffenheim. Informacja ta szybko dotarła do włodarzy Realu Madryt, którzy, podobnie jak sami piłkarze, w pełni rozumieją decyzję 42-latka.
W szatni Królewskich również mówi się o Xabim Alonso. Wielu graczy pierwszego zespołu zdaje sobie sprawę, że gdy Hiszpan zakończy swoją przygodę w Niemczech, jego kolejnym celem będzie objęcie drużyny z Santiago Bernabéu i właśnie z tego powodu odrzucił oferty takich gigantów jak Bayern Monachium czy Liverpool.
Według wielu opinii taktyka Realu na najbliższe lata wydaje się jasna. Klub chce, aby Carlo Ancelotti pozostał na stanowisku do momentu, w którym zastąpi go Xabi Alonso. Dobre wyniki oraz świetne zarządzanie szatnią sprawiły, że Los Blancos zaoferowali włoskiemu szkoleniowcowi nową umowę do 2026 roku. Kiedy jego czas w klubie dobiegnie końca, pałeczkę ma przejąć obecny trener Bayeru.
Aktualny kontrakt Xabiego Alosno wygasa w 2026 roku, ale klub nie będzie utrudniał mu wcześniejszego odejścia. Działacze klubu z Leverkusem darzą Hiszpana ogromnym szacunkiem i nie będą mieli problemów z uszanowaniem takich decyzji. Bayer jest mu wdzięczny za to, czego udało mu się dokonać, a wiadomość o pozostaniu na kolejny sezon spotkała się z ogromnym uznaniem w szatni oraz klubowych gabinetach.
Jako piłkarz Realu Madryt Alonso grał z takimi graczami jak Nacho, Dani Carvajal czy Luka Modrić. Pomimo że jego przyjście na ławkę trenerską będzie musiało jeszcze trochę poczekać, nie można w pełni wykluczyć, że 42-latek będzie miał okazję pracy z którymś z byłych kolegów. Zastąpienie Ancelottiego w roli szkoleniowca Realu zamknęłoby również pewien cykl. Włoch trenował Hiszpana w jego ostatnim sezonie w na Santiago Bernabéu, gdy Los Blancos sięgnęli po La Décimę. Obaj panowie ponownie spotkali się w Bayernie w 2017 roku. Teraz Xabi Alonso jest głównym kandydatem do zastąpienia Carletto, a na taki rozwój wydarzeń liczą działacze, kibice oraz sami piłkarze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze