Łunin: Zawsze łatwiej jest wygrać, kiedy nie tracisz bramki

Kolejne zwycięstwo Realu Madryt z zachowaniem czystego konta. Andrij, na początku chciałbym cię zapytać o drużynę. Jak oceniasz to bardzo ważne zwycięstwo przeciwko tak wielkiemu rywalowi, jakim jest Athletic?
Myślę, że dziś zagraliśmy dobrze. Widzieliśmy, że gramy z trudnym przeciwnikiem, to finalista Pucharu Króla, ma dobrych zawodników, z przodu są szybcy, więc przygotowaliśmy się poważnie i dobrze.

Co ci się dziś najbardziej podobało w drużynie pod względem piłkarskim?
Zawsze najbardziej lubię wygrywać.

A jak ocenisz siebie? Bo znowu, 50. minuta, praktycznie niesygnalizowany strzał Iñakiego Williamsa i kolejna ratująca parada Andrija Łunina.
Cóż, na szczęście udało się mi się to wybronić, od tego jestem. Dzięki Bogu wszystko wyszło dobrze.

Drużyna zanotowała już 18 meczów na zero z tyłu. Jak ważne są te statystyki, te mecze, ta solidność w obronie?
Zawsze łatwiej jest wygrać, kiedy nie tracisz bramki. Zawsze przygotowujemy się tak, by nie stracić bramki, a z przodu, mając najlepszych piłkarzy na świecie, wiemy, że będziemy mieć przynajmniej jedną i musimy ją wykorzystać. Ale przede wszystkim ważne jest zagrać na zero z tyłu.

Co oznacza dla ciebie, dla szatni, powrót Édera Militão 232 dni po odniesieniu kontuzji?
To coś nie do pomyślenia. Pokonał bardzo popieprzoną drogę, bardzo trudną. Bardzo dużo pracował, bardzo dużo cierpiał i wszyscy cieszymy się z jego powodu. Oby trzymał tak dalej, oby był silniejszy i czekamy na niego na boisku.

Teraz, Andrij, trzeba przygotować się do meczu z Manchesterem City, jednego z meczów sezonu. Jak do tego meczu będzie przygotowywał się Real Madryt? Jak będzie do niego podchodził?
Będziemy przygotowywać się poważnie, dobrze, jak do wszystkich spotkań. Teraz musimy odzyskać siły. Mamy kilka dni, by się dobrze przygotować, potrenować, obejrzeć wideo przeciwnika. Tak więc zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by osiągnąć dobry wynik.