Potrzebne kolejne przełamanie

Po dwóch porażkach z rzędu sytuacja Castilli znów stała się niebezpieczna. Przewaga nad strefą spadkową zmalała do czterech oczek, a drużyna nie potrafi strzelić gola od 3 marca. Trzy kolejne spotkania zakończyły się bez żadnej zdobyczy bramkowej. Dzisiaj Królewscy na Balearach zagrają z Atlético Baleares, czyli rywalem który zmierza wprost do Segunda Federación. W pierwszej rundzie temu rywalowi madrytczycy zaaplikowali manitę.

Atlético Baleares przez kilka sezonów walczyło o awans do drugiej ligi. W latach 2019 i 2020 kończyli sezon zasadniczy na pierwszym miejscu, ale nie potrafili przejść play-offów. W końcu cierpliwość właściciela się wyczerpała i budżet klubu został znacząco zredukowany. Pożegnano kluczowych zawodników i obecnie Atlético Baleares jest w rozsypce. W 2024 roku wygrało zaledwie jedno spotkanie, trzy zremisowało i aż osiem przegrało.

Castilla potrzebuje punktów, żeby zapewnić sobie spokój. Forma zespołu jest bardzo nierówna. Bardzo szybko trzeba było porzucić marzenia o awansie i skupić się na walce w środku tabeli. Jednak kolejne straty punktów doprowadziły do aktualnej sytuacji. Raúl przez kilka sezonów jeszcze nie musiał przechodzić przez tak trudne chwile. Dzisiaj trzeba wygrać z rywalem będącym w głębokim dołku.

Wynik pierwszego meczu: Real Madryt Castilla – Atlético Baleares 5:0 (dwa gole Gonzalo i po jednym Álvaro Rodrígueza, Petera i Borjy Alonso)

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 12:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na płatnej platformieFEF TV.