Guardiola: Trzy lata z rzędu gramy z królem rozgrywek
Pep Guardiola pojawił się na konferencji prasowej przed sobotnim ćwierćfinałem Pucharu Anglii z Newcastle. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Manchesteru City związane z Realem Madryt.
Pep Guardiola na piątkowej konferencji prasowej. (fot. Getty Images)
– Czy zacieram ręce na starcie z Realem? Nie mamy innej opcji [śmiech]. To wygląda trochę jak tradycja: trzy lata z rzędu gramy z królem rozgrywek, bo wygrali 14 Lig Mistrzów. Jest, jak jest i obyśmy mogli dojść do tych meczów w dobrym momencie. Ciągle zostaje kilka tygodni przed pierwszym spotkaniem w Madrycie. Zobaczymy.
– Rewanż u siebie? To losowanie, którego nie możesz kontrolować. Zazwyczaj kiedy ludzie mówią, że losowanie jest łatwe, to dlatego, że podważają rywala. Nie trzeba mówić, czym Real Madryt jest w tych rozgrywkach. Losowanie dało rewanż w domu, a dwa lata temu mieliśmy rewanż na wyjeździe, więc jest, jak jest. Potrzeba dwóch dobrych meczów tu i tam, by awansować.
– Kontuzjowany Ederson? Eddie czuje się coraz lepiej. Mamy nadzieję, że będzie gotowy po przerwie na reprezentacje. Na pewno jutro nie zagra. Potem ma dwa tygodnie przerwy, wyleczy się i zobaczymy, jak się poczuje. Mamy nadzieję, że wróci jak najszybciej.
– Kontuzjowany De Bruyne? Nie jest gotowy do gry. Już na Anfield zagrał z pewnymi problemami, ale czuje się coraz lepiej. Nie jest gotowy na jutro, ale porozmawialiśmy z selekcjonerem Belgii Domenico Tedesco i zdecydował, że go nie powoła. Jestem za to wdzięczny, bo Kevin nie czuł się dobrze, a teraz może zregenerować się na resztę sezonu.
– Jak długo De Bruyne gra z problemem fizycznym? Na Anfield zagrał dobrze. Wiesz, dzisiaj żaden piłkarz w nowoczesnym futbolu nie gra w pełni „czysty”. Zawsze są problemy, ale on dzień po spotkaniu nie czuł się dobrze. By poczuć się lepiej, musi zrobić krok do tyłu.
– Kontuzjowany Grealish? Jest z nim coraz lepiej. Będzie w kadrze na ten mecz [z Newcastle].
– Real Madryt to znowu dla mnie rutyna, jak w czasach pracy w Barcelonie? Powiedziałbym, że dla nas to trochę nowe, ale dla Realu Madryt to nic specjalnego grać w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Ostatnie lata były dla nas powtarzalne z półfinałami, finałami i teraz znowu jesteśmy w ćwierćfinale. Zaczynamy wchodzić w tę rutynę, a gdy grasz na tych etapach, to grasz z najlepszymi w Europie. Real Madryt zawsze tam jest. Czasami na nich trafiamy, czasami nie, czasami przechodzimy, czasami odpadamy [uśmiech]. Ja jednak tak na to nie patrzę, bo wszyscy rywale byli bardzo trudni. Cieszyliśmy się przed losowaniem, bo to przywilej. Faza pucharowa, 1/8 finału, to zawsze przywilej być w tych fazach. To wyjątkowe rozgrywki i wiele razy o tym mówiłem. Nie wiem, czy są najtrudniejsze, bo są też Premier League, La Liga, Bundesliga, Serie A czy Francja, one też są trudne i mają wiele meczów. Liga Mistrzów jest jednak wyjątkowa i sprawia, że czujesz... Wiesz, jedziesz do Europy i próbujesz grać najlepszy futbol jako cały klub. To coś miłego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze