Ancelotti: Nie możemy teraz spuścić z tonu

– Nastawienie drużyny największą różnicą między meczem dzisiejszym a środowym? Tak, nastawienie, intensywność, pressing, wymiana piłki. Też nie było trudno zagrać lepiej niż w środę, ale zagraliśmy lepiej. To był dobrze rozpoczęty mecz, wykorzystaliśmy stały fragment, by wyjść na prowadzenie i później kontrolować. Jesteśmy zadowoleni. Wypełniliśmy zadanie, bo każdy mecz w tym sezonie może być meczem-pułapką, ponieważ możesz się potknąć. Dobre jest to, że jesteśmy zmotywowani, skoncentrowani, ponieważ wiemy, że to ważny moment sezonu.

– Owacja dla Luki Modricia i mecz w jego wykonaniu? Luka zasłużył na brawa, ponieważ rozegrał bardzo kompletny mecz. Świetnie rozprowadzał piłkę. On i Camavinga nadawali szybkość grze. Mecz w jego wykonaniu bardzo mi się podobał i dostał zasłużoną owację. Kibice biją mu brawo, ponieważ mają do niego ogromną sympatię, wszyscy mamy do niego ogromną sympatię.

– Rodri powiedział, że La Liga i Premier League to dwa różne sporty, że są jak dzień i noc? Są różne, ale to nie znaczy, że jest lepsza czy słabsza. Myślę, że intensywność w Premier League jest wyższa, ale jest mniej taktyki. Mówił, że są jak dzień i noc, ale pod względem taktyki liga hiszpańska jest dużo lepsza niż angielska. Jeśli rozmawiamy o intensywności gry, o rytmie i mówimy, że liga angielska ma większą intensywność, to liga hiszpańska ma więcej jakości taktycznej.

– Trudniej nam zdobyć drugą bramkę? Tak, to prawda. Kiedy nie zdobywasz drugiej bramki, to jesteś trochę zmartwiony. Myślę, że druga bramka otworzyła butelkę i zaczęliśmy grać na naszym najlepszym poziomie. To dość normalne. Jak rozmawialiśmy wczoraj, w tym momencie mecze są bardzo ważne, punkty są bardzo ważne. To bardzo ważne trzy punkty, tak samo, jak ważne będą trzy punkty w kolejnych meczach. Tak to wygląda na 10 spotkań przed końcem sezonu. Nie możemy teraz spuścić z tonu.

– Pomeczowa rozmowa z Viníciusem? Powiedziałem mu jedynie, że jest najlepszy. Vinícius jest najlepszy. Dla mnie jest najlepszy we wszystkim, stara się, zdobył pierwszą bramkę… Powiedziałem mu, że jest najlepszy, tyle. Później rozmawiałem z Rüdigerem i powiedziałem mu, że jest najlepszy (śmiech sali). A później z Nacho i też mu powiedziałem, że jesteś najlepszy. Muszę dodawać im pewności siebie.

– Ile daje nam Rüdiger nie tylko na boisku, ale w szatni? To bardzo poważny profesjonalista, spektakularny. Ma dobre wyczucie tego, kiedy być ironicznym, a kiedy poważnym. Do tego dodaje wielką jakość w grze defensywnej, absolutną koncentrację, totalny pesymizm. To wielki piłkarz.

– Radość Gülera i co powiedziałem mu przy uścisku? Nic takiego. Myślę, że zagrał bardzo krótko, trzy minuty, ale był przekonany, że coś może zdziałać. Akcja, którą wykonał, to akcja wielkiego talentu, ponieważ zwód nie był prosty, nie miał zbyt wiele czasu, a wykończenie również, ponieważ strzelał słabszą nogą. Arda to wielki talent i my, którzy widzimy go codziennie na treningach, wiemy o tym. W ostatnim czasie też bardzo się poprawił, pracuje na większej intensywności, pokazuje pełnię swojej jakości. Bez wątpienia będzie miał tutaj przyszłość, bez żadnej wątpliwości. Nikt z nas nie myśli, że Arda nie ma przyszłości. Arda ma przyszłość i ma przyszłość tutaj, w Realu Madryt, ponieważ to wielki talent.

– Kolejne odepchnięcie Viníciusa i kolejna kartka? O czym rozmawialiśmy? To, o czym rozmawiamy, zostaje między nami. To temat, który obgadaliśmy. Ale to nie jest tylko problem Viníciusa. W ostatnim czasie pokazano nam wiele kartek, niektóre słusznie, inne nie, ale to uderza w drużynę. Dziś z powodu kartki nie mogliśmy skorzystać z Bellinghama. To nam szkodzi i musimy się poprawić w tym aspekcie.
 
– Dwa remisy z rzędu wydawały się najgorszą serią Realu w tym sezonie i jak żyje się w Realu Madryt bez kryzysu? Tu, w Realu Madryt, remis jest wstępem do kryzysu (śmiech sali).

– Czego brakuje Rodrygo? Brakuje mu trochę skuteczności w wykończeniu, ale był bardzo ważny w pierwszej połowie, atakując trochę po tej prawie stronie, gdzie mieliśmy przewagę z nim i z Valverde. Brakowało mu w tym meczu gola, ale co do reszty, czyli pracy, pressingu z przodu, to radził sobie dobrze.

– Co myślałem, kiedy Vinícius popchnął Minguezę? Jedyne, o czym myślałem, to to, że koszulka się nie podarła. Myślę, że to była bardzo brzydka akcja, ale decyzja sędziego bez wątpienia była słuszna, pokazując kartkę jednemu i drugiemu. Kiedy Vinícius przestanie to robić, to będziemy mieć mniejszy problem z unikaniem kartek. Tu wychodzi trochę frustracja, to dość normalne.

– Jaka jest rola Camavingi w zespole i co mu powiedziałem po meczu z Lipskiem? Dzisiejszy mecz w jego wykonaniu był bardzo dobry. Zagrał na pozycji, na której chyba najbardziej lubi grać, czyli jako pivot. Dziś graliśmy z dwoma pivotami. Myślę, że w tym sensie Modrić mu pomógł, cierpiał mniej niż z Lipskiem. Tam grał jako środkowy pomocnik, było mu trochę trudniej. Dziś czuł się bardziej komfortowo. Wiem, że na tej pozycji czuje się bardziej komfortowo, ale czasami ze względu na potrzeby drużyny musi grać jako środkowy pomocnik.

– Sytuacja reprezentacyjna Brahima? Czy Hiszpania może sobie pozwolić na stratę Brahima? Myślę, że Hiszpana ma bardzo wielu bardzo dobrych piłkarzy i nie jest łatwo zrobić powołania. Nie wiem, co postanowi Brahim.