Advertisement
Menu
/ as.com

Ancelotti ma plan

Włoch chce zgarnąć komplet punktów w pięciu ligowych potyczkach przed starciem z Barceloną w 32. kolejce La Ligi. Gdyby tak się stało, Real Madryt miałby na swoim koncie 80 punktów, co według samego Carletto sprawia, że „jesteś bliżej mistrzostwa”.

Foto: Ancelotti ma plan
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)

„Nie liczymy punktów. Nie robimy takich obliczeń. Mamy przewagę i musimy ją wykorzystać. Oczywiście liga jest w naszych rękach i nie możemy zawieść. Każdy mecz jest bardzo ważny. Chyba z 15 dni temu powiedziałem, że im szybciej dojdziemy do 80 punktów, tym bliżej będziemy mistrzostwa. To nie oznacza, że wygrywasz mistrzostwo z 80 punktami, bo do tego potrzeba większej liczby punktów, ale wtedy jesteś bliżej”. W ten sposób Carlo Ancelotti na konferencji prasowej przed meczem z Sevillą wyjaśnił, jak postrzega korzystną sytuację w ligowej tabeli, w której Królewscy prowadzą z 6 punktami przewagi nad Gironą, 8 nad Barceloną i 13 nad Atlético.

Według włoskiego szkoleniowca, twórcy konkurencyjnej i niebywale odpornej drużyny (ostatnia kontuzja kostki Joselu była już 30. urazem w tym sezonie), Real Madryt musi przynajmniej utrzymać taką przewagę do ligowego Klasyku na Santiago Bernabéu, który odbędzie w kwietniu (20 lub 21). Będzie to 32. kolejka i do końca kampanii będzie pozostawało tylko sześć spotkań. Do tego czasu Ancelotti chce, by jego podopieczni skupili się na Lidze Mistrzów (pod warunkiem, że wyeliminują RB Lipsk w 1/8 finału i przebrną przez ćwierćfinałowe starcia, które zostaną rozegrane 9 lub 10 kwietnia oraz 16 lub 17, na pięć bądź na cztery dni przed rywalizacją z Barceloną).

Los Blancos mają obecnie na koncie 65 punktów. Do osiągnięcia wspomnianych 80 oczek brakuje im 15 punktów, o które będą musieli powalczyć przed konfrontacją z zespołem Xaviego. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ czekają ich trzy trudne potyczki ze względu na poziom rywala i wrogą atmosferę trybun, z jaką przyjdzie im się zmierzyć. Zaczną już w najbliższą sobotę z Valencią. W następnej serii gier będą gościć w Madrycie Celtę Vigo, która bije się o utrzymanie. Później przyjdzie czas na stanięcie w szranki z Osasuną na El Sadar. Po marcowej przerwie na reprezentacje na Bernabéu przyjedzie Athletic, a w kolejnym tygodniu Vinícius i spółka udadzą się na Majorkę, gdzie zagrają ze świeżo upieczonym finalistą Pucharu Króla (14 lub 15 kwietnia).

Tydzień później przy Concha Espina 1 zamelduje się Blaugrana. Carletto chce, żeby do tego momentu jego ekipa utrzymała albo jeszcze bardziej zdystansowała grupę pościgową. I dojechała do magicznej granicy 80 punktów. Wie, że walka o miejsca gwarantujące awans do europejskich pucharów i zaciekła batalia o zachowanie ligowego bytu będą oznaczać, że rywale będą po drodze tracić punkty.

Real rozgrywa fantastyczny sezon. W 26 ligowych kolejkach przegrał tylko raz (1:3 z Atlético na Cívitas Metropolitano w 6. serii gier), zanotował 20 zwycięstw i 5 remisów. Strzelił 54 gole i stracił zaledwie 16. Jest to najmniejsza liczba straconych bramek po 26 kolejkach w całej historii La Ligi. Ale Ancelotti nie chce pozostawiać niczego losowi. Królewscy w ostatnich czterech kampaniach, w których zdobywali mistrzostwo, wygrywali w 10 z 13 ostatnich kolejek. To imponujący wynik. I to pomimo faktu, że trener z Reggiolo musiał modyfikować swoje założenia w zależności od kontuzji, nieobecności i zawieszeń, z którymi drużyna borykała się przez prawie osiem miesięcy rozgrywek.

Ancelotti, kiedy chce być jasno zrozumiany w danej sprawie, niczego nie ukrywa. A tym razem ma klarowny plan – pięć zwycięstw w pięciu następnych spotkaniach. Wówczas miałby swoje 80 punktów w kieszeni, a tytuł mistrzowski byłby nieco bliżej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!