Advertisement
Menu
/ marca.com

Plan Bellingham

Carlo Ancelotti ma przygotowany jasny plan na powrót Jude'a Bellinghama. Anglik ma usiąść na ławce w meczu z Valencią, a do pierwszego składu wrócić na rewanżowe starcie z Lipskiem w Lidze Mistrzów.

Foto: Plan Bellingham
Jude Bellingham (fot. Getty Images)

Jude Bellingham po raz ostatni widziany był na boisku 10 lutego przy okazji meczu z Gironą. Angielski pomocnik zanotował w tym spotkaniu dublet, po czym z grymasem bólu na twarzy zmuszony był opuścić murawę. Od tamtego momentu upłynęły dwa tygodnie, w trakcie których Real Madryt musiał sobie radzić bez swojego najlepszego strzelca w starciach z Lipskiem, Rayo Vallecano i Sevillą. Teraz wydaje się, że wyczekiwania na powrót 20-latka dobiegają końca.

Królewscy wracają dzisiaj do treningów po jednym dniu wolnym i wszystko wskazuje na to, że wśród zawodników pracujących normalnie na pełnych obrotach będzie właśnie Bellingham. Tym samym jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to Anglik na pewno znajdzie się w kadrze na sobotni wyjazdowy mecz z Valencią, ale jednocześnie nie będzie to jednoznaczne z jego obecnością w pierwszym składzie. Wręcz przeciwnie – wydaje się, że Carlo Ancelotti będzie wolał posadzić go na ławce rezerwowych i skorzystać z niego w zależności od tego, jak potoczy się mecz na Mestalli.

Na ten moment pewne jest to, że Bellingham jest na ostatniej prostej rehabilitacji po kontuzji kostki, ale jednocześnie wykorzystał ten czas, aby przynajmniej w jakimś stopniu zaopiekować się swoim obolałym od początku sezonu barkiem. Uraz ten nie grozi żadną nieprzewidzianą absencją, ale zmusza Anglika do gry ze specjalnym stabilizatorem i bez wątpienia ma wpływ na jego komfort w trakcie poruszania się po boisku.

Jeśli angielski pomocnik ostatecznie zagra z Valencią, to będzie to oznaczało, że nieco skrócił swoją pauzę, która początkowo miała trwać do rewanżowego meczu z Lipskiem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. I to właśnie pojedynek z niemiecką drużyną ma być tym momentem, w którym Jude wróci do pierwszego składu, aby zacząć wchodzić na najwyższe obroty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!