Advertisement
Menu
/ relevo.com

Real „zmęczony” Atlético

Trzecie derby w ciągu 20 dni można śmiało uważasz za przedawkowanie. Real i Atlético zmierzą się dziś na Santiago Bernabéu w kluczowym dla losów ligi starciu. Jeśli Królewscy zwyciężą, powiększą przewagę nad rywalem zza miedzy do 13 punktów i odskoczą Gironie na cztery oczka.

Foto: Real „zmęczony” Atlético
Antoine Griezmann cieszy się z cudzego nieszczęścia (fot. Getty Images)

Mimo komfortowej sytuacji zespołu Carlo Ancelottiego temperatura potyczki wciąż jest bardzo wysoka. Podopieczni Diego Simeone jako jedyni byli bowiem w stanie pokonać w tym sezonie Real, i to dwukrotnie. Przy pierwszej okazji Królewscy polegli 1:3 na Metropolitano w lidze, a przebieg spotkania był dla gości tak zaskakujący, że w pewnym momencie trener zmianą ustawienia zmusił Bellinghama do bronienia bliżej lewej strony. 

W styczniu Real zdołał odkuć się w Superpucharze Hiszpanii po kapitalnym spotkaniu, które w dogrywce rozstrzygnęły trafienia Joselu i Brahima. Atlético nie powiedziało mimo to ostatniego słowa, ponieważ tydzień później wyeliminowało Los Blancos z Pucharu Króla, znów na Metropolitano. Porażka ta była bardzo bolesna dla zespołu. Dziś natomiast Królewscy będą chcieli ponownie się odegrać i postawić jeden z decydujących kroków w stronę mistrzostwa. 

Atlético jest dla Realu w tym sezonie niczym kamień w bucie. W sytuacji, w której Królewscy przestali upatrywać głównego oponenta w Barcelonie, rywalizacja z Los Rojiblancos weszła na wyższy poziom. Ekipa Cholo od dziesięciu lat walczy z sąsiadami na równych zasadach i zdołała przywrócić status derbów do naturalnego stanu wrzenia. „Nie chcemy ich oglądać nawet na zdjęciu”, mówią w Valdebebas. 

Atlético pokonało Real dwa razy, a w szatni Królewskich już po losowaniu par Pucharu Króla zapanowało napięcie spowodowane natłokiem konfrontacji z zespołem Simeone. Atleti jest dla Los Blancos niewygodne, a wyniki jedynie to potwierdzają. W Valdebebas panuje wręcz pewne zmęczenie Atlético. Po wywieszeniu białej flagi przez Barcelonę to właśnie Los Rojiblancos wyłaniają się jako główny rywal w walce o mistrzostwo, nie zapominając rzecz jasna o Gironie, która także budzi duży szacunek. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!