Advertisement
Menu
/ marca.com

Mariano prosi o ostatnią szansę

Mariano znalazł w Sewilli miejsce, gdzie chciał nadal wykonywać swój zawód po latach bez ciągłości w grze w Realu Madryt. Andaluzyjczycy pozwolili napastnikowi utrzymać się w krajowej elicie, ale sytuacja 30-latka po przenosinach wcale się nie poprawiła.

Foto: Mariano prosi o ostatnią szansę
Mariano wygląda groźnie, ale na boisku różnie z tym bywa (fot. Getty Images)

Sprowadzenie Diaza było ryzykownym posunięciem, choć Sevilla brała go za darmo i z niewielką pensją. Ryzyko nie miało więc finansowego podłoża, jednak Mariano zajmował miejsce w drużynie, w które można by wpasować kogoś innego. W klubie nawet rozważano wyrejestrowanie go z pierwszego zespołu, gdy w zimowym okienku zespół miał nóż na gardle. Działacze rozważali też rozwiązanie kontraktu z atakującym, ale ten poprosił o ostatnią szansę. Mariano pracuje, by odwrócić swoją sytuację, a sztab szkoleniowy uznał, że gracz na to zasługuje. Nie zmienia to faktu, że mało kto wierzy w powodzenie tej misji. 

Hiszpan cały czas mierzy się z urazami, które uniemożliwiają mu trenowanie na pełnych obrotach. Nikt w klubie nie zarzucał mu braku profesjonalizmu, wręcz przeciwnie. Mowa o piłkarzu nieustannie dążącym do osiągnięcia najwyższej formy. Tak długi czas bez regularnych występów na najwyższym szczeblu robi mimo to swoje. – Od tygodni zmagam się ze skomplikowaną kontuzją kolana, która nie pozwala mi pomagać drużynie w takim stopniu, w jakim bym sobie tego życzył – napisał kilka dni temu Mariano na swoich portalach społecznościowych. 

Trenerowi nie przeszkadza pozostanie piłkarza w kadrze. Quique uważa, że w dobrej formie fizycznej atakujący jest w stanie jeszcze coś wnieść, nawet pomimo faktu, że pierwsza linia jest dość dobrze obsadzona. Przybycie Alejo Veliza oraz niedoszły transfer Rafy Mira do Valencii sprawia, że zespół dysponuje pięcioma zawodnikami mogącymi grać na szpicy. Mariano w tym czasie nadal stara się osiągnąć optymalną dyspozycję. Sevilla liczy na to, że wkrótce Díaz będzie mógł znaleźć się na liście powołanych. Tak czy inaczej, jego kontrakt wygasa w czerwcu. Piłkarz ma zamiar chociaż w jakiś sposób podziękować klubowi, że na niego postawił. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!