Przepowiednia Carvajala
Po lipcowej porażce w towarzyskim Klasyku w Dallas Dani Carvajal zapowiedział coś, co na dziś sprawdza się co do joty.
Dani Carvajal był jednym z głównych architektów triumfu Realu Madryt w Superpucharze Hiszpanii. (fot. Getty Images)
Pierwszy Klasyk tego sezonu nie miał oficjalnego charakteru, ale zakończył się wynikiem, który rzucał się w oczy. Barcelona w trakcie pretemporady w Stanach Zjednoczonych wygrała 3:0, czym mocno zraniła odwiecznego rywala. Szczególnie poruszony był Dani Carvajal, który w strefie mieszanej po towarzyskim spotkaniu w Dallas wysłał Blaugranie stanowczy komunikat. I to dwukrotnie.
„To oczywiste, że porażka z Barceloną zawsze smakuje źle, ale trzeba wiedzieć, w jakim jesteśmy momencie i ile znaczy ten mecz. Jestem przekonany, że w oficjalnych rozgrywkach się po nich przejdziemy”, powiedział wówczas prawy obrońca. Po chwili wrócił do tego i powtórzył w podobnych słowach: „Staraliśmy się zagrać jak najlepiej. Ostatecznie mieliśmy wiele okazji, pięć poprzeczek i słupków, zmarnowaliśmy karnego. Niech kibice będą spokojni. Gdy nadejdzie moment prawdy, przejdziemy się po nich”.
Przepowiednia Carvajala nie mogła być bardziej trafna. Królewscy pokonali Barçę w obu dotychczasowych oficjalnych starciach bieżącej kampanii, za każdym razem generując w stolicy Katalonii sytuację krytyczną. Najpierw Real zwyciężył w lidze po dublecie Jude’a Bellinghama (decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry). Tamten mecz pogrążył drużynę Xaviego w kryzysie, z którego do dzisiaj nie udało jej się wyjść. W drugiej konfrontacji piłkarze z Madrytu nie musieli aż tyle wycierpieć, by zostawić Barcelonę w tyle. Efektowny triumf 4:1 w finale Superpucharu Hiszpanii daje prowadzącym w tabeli Primera División Los Blancos potężny zastrzyk pozytywnej energii na resztę rozgrywek i jednocześnie uwydatnia wszystkie bolączki katalońskiej ekipy.
W niedzielnej rywalizacji Hiszpan, który najprawdopodobniej rozgrywa najlepszy sezon w całej swojej karierze, po raz kolejny zabłysnął. W półfinale z Atlético całkowicie zasłużenie został wybrany MVP, a w finałowym boju był gwarancją bezpieczeństwa w obronie oraz nieustannego zagrożenia w ataku umocnionym przez nowe ustawienie, które uwypukla jego największe atuty.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze