Ponowne spotkanie z Laso

Styczniowy maraton koszykarzy trwa. Po rozegraniu trzech meczów od ostatniej środy dzisiaj Królewscy rozpoczynają nowy tydzień, mierząc się na wyjeździe z Bayernem Monachium. Terminarz tak się ułożył, że do rewanżu z Bawarczykami doszło bardzo szybko po pierwszym meczu. Obie drużyny stanęły naprzeciw siebie 14 grudnia i tamten pojedynek przebiegał pod znakiem powrotu Pabla Laso do WiZink Center. Trener był owacyjnie przywitany, ale na tym uprzejmości się skończyły. Na parkiecie madrytczycy okazali się lepsi. Minął niecały miesiąc, a Laso po raz drugi będzie mógł się zmierzyć z byłym zespołem.

Bayern Monachium zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli i traci dwa zwycięstwa do czołowej dziesiątki, która jest celem Bawarczyków. Ostatnio w Eurolidze nie wiodło się im najlepiej, ponieważ mają za sobą trzy porażki w czterech meczach. Drużyna Laso złapała odpowiedni rytm w lidze, jednak nie przekłada się to na Euroligę. Szczególnie przegrany mecz z Olimpią Mediolan był bolesny, bo Włosi wyprzedzili dzięki temu Bayern w tabeli.

Trudno doszukać się czegoś, w czym Bayern jest lepszy od Realu Madryt, ale jest jedna rzecz, w której Bawarczycy są najmocniejsi w całej Eurolidze. Są to zbiórki. Monachijczycy średnio zbierają 37,8 piłek na spotkanie. Drugi w tej klasyfikacji jest Real Madryt (37,1), jednak Chus Mateo ostatnio narzekał na zbiórki. Mówił o tym, że nad tym elementem trzeba popracować, chociaż teraz nie ma czasu na treningi inne niż regeneracyjnie.

Real Madryt w ligowym spotkaniu z Baskonią nie dawał wyraźnych oznak zmęczenia trudnym tygodniem i długim spotkaniem z Efesem. Chus Mateo starał się rotować, ale kluczowi zawodnicy i tak swoje rozegrali. Dzisiaj Królewscy zagrają z Bayernem, a już w czwartek czeka ich starcie z Valencią. Znów więcej szans mogą utrzymać zmiennicy i oni muszą stanąć na wysokości zadania.

Wynik pierwszego meczu: Real Madryt – Bayern Monachium 88:73

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 20:00. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.

Tabela