Advertisement
Menu
/ relevo.com

Bayern będzie walczył o Xabiego Alonso

Bawarczycy uważają swojego byłego gracza za najlepszą opcję na poprowadzenie zespołu w przyszłości. Pozycja Thomasa Tuchela staje pod znakiem zapytania.

Foto: Bayern będzie walczył o Xabiego Alonso
Fot. Getty Images

Xabi Alonso stał się trenerskim objawieniem sezonu w Europie. Jego Bayer Leverkusen nie zawodzi i pozostaje jedyną drużyną z pięciu najlepszych lig, która do 2024 roku nie przegrała ani jednego meczu – notując 22 zwycięstwa i trzy remisy. Atrakcyjny i niezawodny styl, jaki proponuje Xabi, przykuł uwagę dużych klubów, chociaż jeden z nich przejął inicjatywę i podpisze z nim kontrakt, gdy tylko nadarzy się okazja. To jest Bayern Monachium, który już myśli o przyszłości z 42-latkiem. 

Jak dowiedziało się Relevo, przywódcy niemieckiego giganta są zdumieni tym, co osiąga w Leverkusen i chcą go zaprosić do siebie na Allianz Arenę, gdy czas Tuchela dobiegnie końca. I to nie tylko ze względu na jego zasługi sportowe: jego usposobienie, sposób pracy i wiedza o klubie, w którym spędził ostatnie trzy lata swojej kariery, są również przekonujące.

Bawarczycy chcą wykorzystać fakt, że drugi wielki faworyt, Real Madryt, wycofał się z wyścigu, przedłużając kontrakt z Carlo Ancelottim do 2026 roku. Los Blancos dali Włochowi wotum zaufania i chociaż uważnie obserwowali Xabiego Alonso, jego przybycie na Bernabéu będzie musiało poczekać, jeśli nie nastąpi nagła zmiana planów. Są też inne zespoły zainteresowane Baskiem i będą próbowały go pozyskać, ale mają mniejsze szanse niż Bayern. 

Alonso podoba się pomysł kontynuowania kariery w Bundeslidze. Jednym z jego celów jako trenera jest poprowadzenie trzech dużych klubów, w których błyszczał jako piłkarz: Bayernu, Realu i Liverpoolu. Monachijczycy mogą stać się jego pierwszym przystankiem, gdzie będzie mógł sprawdzić swoje umiejętności za sterami giganta. 

Kiedy może nadejść jego czas? Wszystko będzie zależeć od Tuchela, ale w Bawarii już pojawiają się wątpliwości co do pracy niemieckiego trenera. Objął stery 24 marca po zwolnieniu Juliana Nagelsmanna i niecały rok później stracił zaufanie części członków zarządu. Niektóre jego niepowodzenia, takie jak porażka z trzecioligowym Saarbrücken w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec czy klęska z Eintrachtem (1:5), zrujnowały jego wizerunek w oczach szefów i kibiców.

Były szkoleniowiec Chelsea jeszcze może odwrócić swoją sytuację, ale nie będzie to łatwe. Zespół musiałby zakończyć sezon ze świetnymi wynikami, zaczynając od ponownego wygrania Bundesligi, a przede wszystkim dobrze zaprezentować się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Cokolwiek się stanie, Xabi Alonso już wpisał się w plan działania sześciokrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów. Jasne jest, że czerwiec będzie kluczowym miesiącem, w którym wszystko się wyjaśni. Do tego czasu Bask chce pożegnać się z Leverkusen, zbierając sprzed nosa zwycięstwo w lidze drużynie, która najprawdopodobniej będzie jego następnym pracodawcą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!