Wstrzymanie Xabiego i rozczarowanie Raúla
Real Madryt przedłużył kontrakt z Carlo Ancelottim do 2026 roku, nie czekając na koniec sezonu i możliwość podsumowania jego kadencji. To zaskakująca decyzja Florentino, która wzmacnia pozycję Włocha.
Fot. Getty Images
Real Madryt oficjalnie ogłosił przedłużenie umowy Carlo Ancelottiego do 30 czerwca 2026 r. To zaskakujący ruch Florentino Péreza, który spadł jak bomba, nie czekano do końca sezonu. Kryteria oceny prezesa zmieniają się wraz z trenerem. Przychodzi czas, by podsumować sukcesy szkoleniowca i zasługi i ewentualnie pozwolić mu dalej kierować projektem. Strategiczną decyzją Realu Madryt jest wsparcie włoskiego trenera i dezaktywacja krążących informacji na temat kandydatów na ławkę rezerwowych. Wśród nich najczęściej pojawiał się Xabi Alonso.
Kontrakt Ancelottiego wygasał 30 czerwca 2024 roku, a klub nie chciał już dłużej czekać z decyzją. Uważa, że to właściwy moment, aby jasno pokazać, że praca Włocha jest prawidłowa i podąża on właściwą drogą. Jest to nagroda za pozycję lidera w lidze i wygranie wszystkich sześciu meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
To cios dla Brazylijskiej Federacji Piłki Nożnej, która miała nadzieję, że będzie mogła liczyć na Ancelottiego podczas rozgrywanego latem Copa América. Odejście z prezydentury Ednaldo Rodriguesa, czyli osoby, która zapewniała, że 64-latek ma porozumienie z Brazylią, wpłynęło na Włocha, aby dać priorytet Realowi Madryt. Pozostało jedynie poznać głos Florentino, a prezes Realu Madryt zdecydował o przyspieszeniu przedłużenia kontraktu i ogłoszeniu go oficjalnie pod koniec grudnia.
Zarządzanie kadrą w wykonaniu Carletto w okresie, w którym zespół cierpi na plagę kontuzji, uważane jest za wybitne. Po kontuzjach tak ważnych graczy jak Courtois, Militão, Vinícius, a także przy absencjach Carvajala, Alaby, Mendy'ego, Tchouaméniego, Camavingi, Ceballosa i Ardy Gülera zespół utrzymał zwycięską serię. Jest to wyraz uznania dla dobrej pracy trenera, który wydobył z zawodników to, co najlepsze.
Dla Ancelottiego to triumf. Zawsze dawał jasno do zrozumienia, że jest w najlepszym klubie na świecie i pomimo flirtowania z Brazylią czekał na spotkanie z Florentino, aby poznać jego ocenę. Miało to nastąpić pod koniec sezonu lub najwcześniej w marcu, po dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lipskiem. Jednak prezes podjął zdecydowany krok, aby wzmocnić ciągłość pracy trenera, który jest uważany za dobrze zarządzającego drużyną i który odgrywa również kluczową rolę rzecznika klubu.
Jeśli wypełni nowy kontrakt, Ancelotti spędzi w Realu Madryt pięć sezonów z rzędu, w sumie siedem, włączając jego pierwszy etap. To bez wątpienia trener, który najdłużej sprawuje tę funkcję pod czujnym okiem Florentino Péreza. W zeszłym sezonie Królewscy nie zdobyli żadnego z najważniejszych tytułów (La Ligi i Ligi Mistrzów), ale wygrali Copa del Rey, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Wystarczyło to, aby Włoch pozostał na stanowisku, a klub zlecił mu projekt, w którym Bellingham, gwiazdor, ale bardzo młody zawodnik, musiał być punktem odniesienia i liderem. Ancelotti zmienił Bellinghama. Anglik to nie tylko zawodnik wszechstronny, to kompletny gracz i strzelec. Wielka satysfakcja dla Florentino.
Przedłużenie umowy gwarantuje spokój ducha Ancelottiemu, ale czas pokaże, jak zespół będzie sobie radził w miesiącach, w których ważą się tytuły. Carlo ma nowy kontrakt do 2026 roku, jednak upadek, sezon bez trofeów może skłonić klub do ponownego przemyślenia decyzji podjętej pod koniec grudnia. W tej chwili się o tym nie myśli, ponieważ ruch ten koncentruje się na zapewnieniu włoskiemu trenerowi większego bezpieczeństwa i dalszym uzyskiwaniu dobrych wyników przez skład osłabionym kontuzjami.
Po tej decyzji podjętej przez Real Madryt jasne jest, że Xabi Alonso, jeden z tych, którzy mogli zasiąść na ławce rezerwowych Los Blancos, będzie kontynuować pracę w Bayerze Leverkusen. Miejsce jest zajęte. Bask nie był pewny, że nadszedł czas, aby dołączyć do Realu Madryt w 2024 roku, chce podejść do sprawy spokojnie i nie spieszyć się. To, co robi w niemieckiej drużynie, jest niesamowite, ale nie daje się ponieść euforii i zainteresowaniu Królewskich.
Przedłużenie umowy Ancelottiego szkodzi Raúlowi. Trener Castilli określa siebie jako człowieka klubu, ale czekał, aby dowiedzieć się, jakie ma możliwości, aby objąć pierwszą drużynę. Raúl przechodzi kolejne etapy kariery trenerskiej, a ten z Castillą zbliża się do końca. Po prolongacie kontraktu Włocha, przyszłość El Siete pozostaje zagadką.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze