„Ancelotti i zarządzanie wszechstronną kadrą”

Doskonałe wyniki Realu Madryt, któremu udało się przezwyciężyć plagę kontuzji, można wytłumaczyć kadrą pełną wszechstronnych zawodników. No i Bellinghamem, to oczywiste. 

Real Madryt zakończył 2023 rok na szczycie ligowej tabeli. Pierwszą pozycję Królewscy dzielą z zaskakującą Gironą Míchela, która obok Bayeru Leverkusen Xabiego Alonso stała się jedną z największych sensacji europejskiego futbolu. W Lidze Mistrzów Real awansował do fazy pucharowej z pierwszego miejsca grupie, zaliczając komplet zwycięstw. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się to zbyt godne uwagi, szczególnie biorąc pod uwagę potencjał Los Blancos. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę plagę kontuzji, w tym tak groźne urazy jak w przypadku Courtois, Militão i Alaby, punkt widzenia zmienia się diametralnie. To, czego dokonał Real Madryt od sierpnia, zasługuje na słowa uznania. 

Równie imponujące jest to, że Królewscy są drużyną z najmniejszą liczbą straconych bramek. Tym bardziej, że od początku nie mogli liczyć na swoich podstawowych stoperów. Jest to defensywa, którą klub planuje wzmocnić w zimowym okienku transferowym, do czego zwykle podchodzi niechętnie. Defensywa, która w oczekiwaniu na decyzję o ściągnięciu kogoś nowego, otrzyma awaryjną pomoc w postaci Aureliéna Tchouaméniego. Młody pomocnik będzie zmuszony do gry na nieswojej pozycji tuż po powrocie po kontuzji, przez którą opuścił osiem meczów.

W klubie zachowują jednak spokój, ponieważ zarówno działacze, jak i trenerzy mają zaufanie do Tchouaméniego. Klub wierzy we Francuza oraz w innych piłkarzy o dużej wszechstronności. Piłkarzy, którzy swojej uniwersalności mogą grać na różnych pozycjach na wysokim poziomie. Najlepszym przykładem jest Camavinga, który obecnie jest najlepszym lewym obrońcą, pomimo że nominalnie występuje w środku pola. W obecnej kadrze można znaleźć jednak wiele podobnych przykładów: Valverde, Rodrygo, Nacho, Brahim, Alaba, Lucas… Wszechstronność to kluczowy aspekt, który jest idealnym wyjaśnieniem tego, w jaki sposób Real Madryt był w stanie pokonać tak wiele przeciwności, pozostając przy tym konkurencyjnym zespołem. Drugą rzeczą jest genialne zarządzanie Ancelottiego, który zapracował na zasłużone przedłużenie kontraktu.