Marcelino: Jeśli od stycznia też będziemy zdobywać tak mało punktów, to spadniemy do drugiej ligi

– Różnica między ligą a Europą? Wnioski po czterech miesiącach są następujące: w Europie radzimy sobie dobrze, w lidze jesteśmy przeciętni. Rozegraliśmy więcej złych meczów niż dobrych. Odkąd tu jestem, to był najgorszy mecz.

– Winni? Przyjechać na ten wspaniały stadion i zrobić to, co zrobiliśmy… Pierwszym winnym jest trener. Drużyna zagrała znacznie poniżej swojego poziomu. Straciliśmy bardzo łatwe bramki. To pierwszy gol stracony ze stojącej piłki, odkąd tu jestem. Pokazaliśmy ogromna pasywność przeciwko rywalowi, który cię pożera, jeśli nie grasz z nim na 100%. Gole to bardzo proste akcje, których bronimy nieodpowiednio. Musimy się odbudować.

– Kontuzje? Alex dostał cios w kostkę. Nie wygląda to na skręcenie. Miejmy nadzieję, że będzie dostępny w ciągu 72 godzin. Gerard nie będzie dostępny przeciwko Celcie, ma przeciążenie w łydce. Zobaczymy, czy uda nam się odzyskać kogoś kontuzjowanego.

– Czym jestem najbardziej rozczarowany? Jestem rozczarowany wszystkim.

– Terrats? Pracuje bardzo dobrze, podobnie jak reszta. Ale dzisiaj, podobnie jak wszyscy inni, zagraliśmy znacznie poniżej swoich możliwości.

– Przerwa? Mam nadzieję, że będzie po niej lepiej. Bo jeśli od stycznia też będziemy zdobywać tak mało punktów, to spadniemy do drugiej ligi. Musimy poprawić niektóre elementy gry, które u nas szwankują. W ostatnich trzech meczach straciliśmy dziewięć bramek. Jeśli będziemy tracić dziewięć goli co trzy mecze, znajdziemy się w drugiej lidze.

– Błędy? Piłka nożna to sport drużynowy. To gra błędów. Gdyby ich nie było, byłoby mało bramek. Są jednak rzeczy, których nie da się wytłumaczyć w pierwszej lidze. Są pewne błędy, które nie są logiczne w pierwszej lidze. To nie jest normalne. Musimy pracować, aby to się nie powtórzyło. Wszyscy musimy znaleźć rozwiązanie.

– Transfery? Jeśli musimy ruszyć na rynek transferowy, nie sądzę, by kontuzje były argumentem.