Kontuzja Alaby zmienia wszystko i Real może kupić zimą obrońcę
Na ten moment Ancelotti może liczyć tylko na Rüdigera, Nacho i ewentualnie Tchouaméniego, ale klub zdecyduje dzisiaj, czy zimą sprowadzić jakiegoś stopera.
Antonio Silva. (fot. Getty Images)
Rüdiger i Nacho, plus to, co może wnieść Tchouaméni, to argumenty pozostawione Carlo Ancelottiemu na środek obrony do końca sezonu, chyba że dyrektorzy klubu zmienią swoją politykę i zdecydują się wykonać jakiś ruch podczas zimowego okienka transferowego. Priorytetem Realu Madryt nie było wzmocnienie pozycji środkowego obrońcy na przyszły sezon, ale nie oznacza to, że dyrektorzy sportowi nie mają listy nazwisk, która zostanie zweryfikowana w ciągu najbliższych kilku godzin. Priorytetem pozostaje lewy obrońca, a głównym celem Alphonso Davies.
Do tej pory przez pierwszy zespół przewinęło się kilku środkowych obrońców ze szkółki, takich jak Carrillo (kilka meczów na ławce), Marvel (o którym Ancelotti wspomniał na konferencji prasowej po meczu z Villarrealem), Jacobo Ramón… Wszystkim wróży się ciekawą przyszłość, ale brak im doświadczenia, które Rafa Marín zbiera już podczas wypożyczenia do Deportivo Alavés, z którym Królewscy zagrają w czwartek. Andaluzyjski środkowy obrońca był wymieniany jako możliwy wspólny cel, ale włodarze nie są zbyt chętni do łamania już podpisanych umów, a Rafa Marín latem został wypożyczony na cały sezon. Gila z Lazio i Chust z Cádizu to inni środkowi obrońcy z madrycką przeszłością, którzy zostali zauważeni, ale klub nie bierze ich dzisiaj pod uwagę.
Strategia jest ustalona i z wyjątkiem okazji na rynku w postaci wypożyczenia zawodnika, jak to miało miejsce w przypadku Kepy w sierpniu tego roku, cel nie uległ zmianie i nie jest niczym innym, jak sprowadzeniem młodych graczy z potencjałem.
W ostatnich tygodniach dwa nazwiska pojawiały się regularnie w zawsze skomplikowanym świecie plotek. Pierwszym z nich jest Francuz Leny Yoro z Lille, który w niedzielę zagrał przeciwko PSG i świetnie sobie poradził. Dopiero co skończył 18 lat, a już ma doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej i w rozgrywkach międzynarodowych, a także jest już reprezentantem Francji do lat 21. Przed kontuzją Alaby klub nie przewidywał natychmiastowych ruchów, ale teraz wszystko może się zmienić.
Innym obrońcą, o którym się mówi, jest Portugalczyk Gonçalo Inácio. Obrońca Sportingu pasuje do profilu zawodnika, poszukiwanego przez klub. Ma potencjał i tylko 22 lata. Stoper otrzymuje już też powołania do dorosłej reprezentacji Portugalii. Klub najchętniej sięgnąłby jednak po Antonio Silvę z Benfiki. Klub z Lizbony sprzedaje, ale zawsze po bardzo wysokich cenach, a obrońca jest obecnie jednym z ich najbardziej cenionych zawodników. W wieku zaledwie 20 lat również jest powoływany przez selekcjonera reprezentacji Portugalii, a jego trzecie miejsce w plebiscycie Golden Boy, który niedawno wygrał Bellingham, podniosło jego cenę.
Po sześciu latach bez poważnej kontuzji kolana, Real Madryt będzie obserwował, jak trzeci z ich zawodników przejdzie operację w celu rekonstrukcji zerwanego więzadła krzyżowego. Najpierw Courtois, kilka dni później Militão, a teraz Alaba. Kontuzja Alaby jest bardzo trudna zarówno dla szatni, jak i Ancelottiego. Pod względem sportowym i pod względem jego wpływu na drużynę, nieobecność obrońcy nie będzie łatwa do załatania. Austriak jest jednym z liderów i perfekcyjnie odgrywa tę rolę.
Dzisiaj Juni Calafat i José Ángel Sánchez przejrzą możliwe alternatywy, a następnie porozmawiają z Carlo Ancelottim o sytuacji. Klub będzie miał ostateczne zdanie, ale najpierw przeanalizuje wszystko szczegółowo, aby zdecydować, czy potrzeba zimowego wzmocnienia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze