Real nie zapomina o Haalandzie
Real Madryt wciąż ma w pogotowiu plan B, który wydaje się bardzo możliwy w realizacji. Mowa o transferze Erlinga Haalanda. Niektórzy członkowie zarządu mają nawet wychodzić z założenia, że sprowadzenie Norwega byłoby lepszą opcją niż pozyskanie Mbappé, ponieważ w ten sposób nienaruszony pozostałby status Viniciusa. Po odejściu Benzemy wciąż brak natomiast prawdziwego killera z najwyższej półki.
Fot. Getty Images
Real Madryt dowiedział się, jak dokładnie wyglądają klauzule zawarte w kontrakcie Haalanda z City, które umożliwiałyby mu ewentualne odejście z City. Obecna umowa napastnika obowiązuje do 2027 roku, jednak zapisy umożliwiające mu odejście w 2024 roku będą ważne także latem 2025 i 2026 roku. Po zakończeniu bieżącego sezonu za gracza trzeba by zapłacić ponad 200 milionów euro, jednak kwota ta ma maleć wraz z upływem czasu. Dziennikarze Asa donoszą także, że kontrakt Haalanda nie jest w żaden sposób powiązany z pozostaniem lub odejściem z klubu Pepa Guardioli. Jakkolwiek patrzeć, już najbliższego lata Erling mógłby zmienić otoczenie, a Real poważnie rozważa skorzystanie z tej opcji.
Transfer zależałby wyłącznie od tego, czy Królewscy byliby w stanie przekonać zawodnika. Bardziej chodzi tu o projekt czysto sportowy niż finanse. Pod względem ekonomicznym rywalizowanie z City byłoby raczej niemożliwe nie tylko z racji na pensję, lecz także z powodu tego, że 23-latek posiada pełnię praw do swojego wizerunku. Czynnik ten pozostaje nie bez znaczenia, ponieważ Haaland ma ważną jeszcze przez 15 lat umowę z Nike, dzięki której zarobi blisko 300 milionów euro. Real ma jednak po swojej stronie argument, który działa na wyobraźnię każdego: 14 Pucharów Europy i wizję wiecznej chwały.
Królewscy biorą pod uwagę różne scenariusze. Pierwszy zakłada, że Norweg zakończy sezon bez Ligi Mistrzów i Złotej Piłki. Wówczas piłkarz mógłby upatrywać w transferze większych szans na zdobycie któregoś z tych trofeów. Druga możliwość jest taka, że i tym razem uda mu się sięgnąć po uszaty puchar, a w plebiscycie na Złotą Piłkę sięgnie po najwyższy laur, ponieważ nie będzie miał za rywala Messiego nagrodzonego poprzednio bardziej z nostalgicznych powodów. W tym przypadku Erling mógłby jednak również poczuć chęć kontynuowania pasma sukcesów, ale już w Madrycie.
AS donosi, że otoczenie gracza mimo wszystko uważa za mało prawdopodobne odejście Haalanda z City przed 2025 rokiem. Po trzecim sezonie napastnika w Premier League Real może jednak ruszyć do akcji. Niewykluczone też, że rzuci wszystkie siły na ten transfer już wcześniej, jeśli ostatecznie wysypie się temat Mbappé. Królewscy już w 2022 roku mieli przygotowany niezły grunt pod sprowadzenie atakującego, ale ten koniec końców wybrał przeprowadzkę do Manchesteru.
Faktem pozostaje, że Mbappé po sezonie będzie wolnym graczem, a klauzula Haalanda jest bardzo wysoka. Mimo to wiadomo również, że Real od dawna ma przygotowane fundusze na wielki transfer. Według ostatnich oficjalnych danych klub w skarbonce na ten moment trzyma 128 milionów euro oraz ma przyznane polisy kredytowe na wartość 265 milionów euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze