Wychowanek godny naśladowania
Hugo González młody rzucający obrońca Realu Madryt zaczyna pokazywać, dlaczego jest jednym z najbardziej obiecujących wychowanków, a przede wszystkim, dlaczego Chus Mateo tak mu ufa.
Fot. Getty Images
Plan Realu Madryt w koszykówce jest całkowicie sprzeczny z modelem, jaki prezentuje w futbolu. W piłce nożnej ma jasną ideę: mieć szkółkę, która jest w stanie wyprodukować wielkie talenty, a które w ciągu kilku lat będzie można sprzedać, zamienić w źródło dochodu. W baskecie szuka się zawodników, którzy mogą zostać gwiazdami zespołu, ale gdy prezentują doskonały poziom, lądują w NBA.
W ostatnich latach miało to miejsce w przypadku graczy takich jak Luka Dončić, Nikola Mirotić czy Willy Hernángomez, a także Facundo Campazzo czy Gabriela Decka. Z tego powodu madrycka drużyna koszykówki tak bardzo dba o swoją akademię, w której w ostatnich latach pojawiło się kilku wysokiej klasy zawodników. Można to powiedzieć o takich graczach jak Eli Ndiaye, Ismaila Diagne czy ten, z którym mamy dzisiaj do czynienia, Hugo González, namaszczony na gwiazdę.
Mający 17 lat, młody koszykarz jest uważany za wielką nadzieję drużyny Realu Madryt. Zaczynał w szkółce CB San Agustín de Guadalix. Dopiero gdy miał 9 lat Królewscy dostrzegli w nim wyjątkowy potencjał. Od tego czasu przeszedł wszystkie kategorie młodzieżowe w szkółce Los Blancos, aż trafił do pierwszego zespołu, w którym rozegrał już kilka meczów... i gdzie nawet na poziomie ligi notował świetne występy.
W minionym sezonie w wieku 16 lat zadebiutował przeciwko Monbusowi Obradoiro. Na parkiecie spędził zaledwie trzy minuty, ale to wystarczyło mu, aby pokazać to, z czego jest znany, bo ręka mu się nie zadrżała. Zdobył cztery punkty i to bez pomyłki. To był jego debiut w dorosłej koszykówce i przy dwóch akcjach pod koszem zrobił swoje. Od tamtej pory stopniowo zdobywał zaufanie Chusa Mateo, aż tydzień temu trener znów dał mu szansę.
Było to przeciwko Breogánowi, gdy szkoleniowiec wpuścił go na 14 minut, aby zobaczyć, co pokaże. W kilku pierwszych sytuacjach nastolatek wydawał się nieco zestresowany, ale w miarę upływu minut jego nastrój stawał się coraz bardziej radosny, aż w końcu pokazał cały swój potencjał: charakter, determinację, pewną rękę i przede wszystkim pewność siebie w ataku na kosz przeciwnika. Do tego stopnia, że był w stanie zdobyć 12 punktów, zebrać 3 piłki, zaliczyć asystę, a nawet zapunktować po wsadzie.
Było to w pierwszych minutach ostatniej kwarty, gdy młody zawodnik i Llull popisali się kombinacyjną akcją, która zakończyła się niesamowitym wsadem Hugo. Zawodnik rozegrał znakomity mecz. Sam Chus Mateo pogratulował mu po spotkaniu: „To niezwykły talent. Z każdym dniem idzie mu coraz lepiej. Cieszę się, że mogę dawać szanse wychowankom z naszej szkółki, która jest wspaniała” – podkreślił.
Sam Hugo González, mający 17 lat i 200 cm wzrostu, okazał swoją radość z tego, co zaprezentował: „Jestem szczęściarzem, że mam takich kolegów. Dziękuję im, bo w końcu to oni skierowali mnie na właściwy tor. Jestem bardzo szczęśliwy. Mówią mi, żebym spróbował pokazać wszystko, co mam. Wiedzą, do czego jestem zdolny i dzięki nim staję się tego jeszcze bardziej świadomy. Jestem im bardzo wdzięczny i czuję, że wszyscy bardzo mnie wspierają”. Hugo González, młody człowiek, który ma zamiar przebić wszystkie sufity w Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze