Advertisement
Menu
/ elpais.com

El País: Real omówi przyszłość Ancelottiego dopiero w marcu

Klub jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu trenera, ale ma poczekać na odbycie rozmów z nim do zakończenia fazy 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Foto: El País: Real omówi przyszłość Ancelottiego dopiero w marcu
Fot. Getty Images

Relacje między Carlo Ancelottim a kierownictwem Realu Madryt w drugiej kadencji Włocha wykazują pewne wyraźne różnice w porównaniu z pierwszym okresem. Wtedy trener był na skraju zwolnienia, aż do gola w doliczonym czasie gry w finale Ligi Mistrzów w Lizbonie przeciwko Atlético, o czym często wspominał publicznie: „Jeśli tu jestem, to z powodu Sergio Ramosa”. Jego odejście nadeszło w następnym sezonie, kiedy drużyna odpadła w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. W zeszłym sezonie Królewscy odpadli na tym samym etapie, ponosząc dotkliwą porażką w Manchesterze, a klub natychmiast przekazał, że nie widzi lepszej opcji niż Włoch, aby kontynuować projekt. Podobnie jest teraz. Pomimo publicznych i prywatnych zapowiedzi ze strony Brazylijskiej Federacji Piłkarską, informuje David Álvarez z El País.

W madryckich biurach trwają już wstępne prace nad przygotowaniem nowego kontraktu dla Ancelottiego, bowiem obecna umowa wygasa 30 czerwca. „Normalną rzeczą jest to, iż zostanie, chyba że zrobi coś dziwnego, czego nie zamierza robić”, mówią w Valdebebas. W każdym razie nie rozważają formalnego składania oferty do zakończenia fazy 1/8 finału Ligi Mistrzów, która zakończy się 13 marca przyszłego roku, co zaprzecza ostatnim doniesieniom Relevo, które informowało o tym, że Królewscy będą chcieli przedłużyć kontrakt ze szkoleniowcem jeszcze przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia.

Drużyna zanotowała drugi najlepszy początek sezonu w historii, z kompletem zwycięstw w Lidze Mistrzów i 38 punktami w 15 meczach La Ligi. Real zaczynał lepiej rozgrywki tylko w sezonach 1961/62, 1968/69, 1991/92 i 2014/15, gdy Włoch został zwolniony. Zarząd rozumie również, że drużyna gra dobrze, pomimo długiej listy nieobecnych, a wrażenie to podzielają kibice, którzy bardzo lubią trenera.

Trudności kadrowe nie wynikają tylko z odejść. Kiedy Karim Benzema ogłosił pod koniec ubiegłego sezonu, że odchodzi do Arabii Saudyjskiej, Ancelotti nawoływał do podpisania kontraktu z Harrym Kane'em. Klub trzymał się swojego planu, aby zrealizować umowę zawartą z Judem Bellinghamem, a negocjacje toczyły się już na bardzo zaawansowanym poziomie przed odejściem Benzemy. Obaj angielscy piłkarze nie byli do siebie podobny, ale Ancelotti znalazł sposób, aby wycisnąć z gry Bellinghama aż tyle, że ten na ten moment ma już 15 goli po 17 meczach.

Po jednym z meczów na Bernabéu, podczas którego tłum śpiewał Hey Jude, matka zawodnika skomentowała to nawet na stadionie: „Wiedzieliśmy, że jest dobry, ale nie aż tak”. Wiele z jego występów można przypisać wariacjom taktycznym opracowanym przez Ancelottiego w celu wzmocnienia pozycji gracza. Carletto oglądał wcześniej filmiki z grą Anglika i dostrzegł to, czego nie widzieli inni. Zaczął od umieszczenia go na końcu środkowego diamentu pomocy, następnie przesunął go na lewo w fazie obronnej, a teraz jest ustawiony na tej flance w madryckiej formacji 4-4-2. Następnie, w ataku, otworzył go na coś, co Jude kilkakrotnie przyznawał publicznie: „To daje mi wolność”.

Przejęzyczenie rektora
Intencje trenera pokrywają się z intencjami klubu: woli pozostać w Madrycie, co wielokrotnie powtarzał. „Czuję dużą sympatię ze strony prezesa, kibiców i zawodników”. Harmonia, jaką utrzymuje z Florentino Pérezem, jest większa niż w pierwszym okresie. Prezes częściej niż wtedy pojawia się w ośrodku treningowym, gdzie wymieniają się wrażeniami, choć nie odbyli jeszcze formalnej rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu.

Rozmawiali jednak o zainteresowaniu ze strony Brazylią, o czym trener na bieżąco informował zarząd. Pod koniec ubiegłego sezonu prezes Ednaldo Rodrigues był w Madrycie, gdzie spotkał się z przedstawicielami Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej i ogłosił, że w marcu przyszłego roku odbędzie się mecz towarzyski pomiędzy Hiszpanią a Brazylią. Prowadził również rozmowy z Realem na temat Ancelottiego. Kilka tygodni później, na początku lipca, bez konsultacji z Włochem, Rodrigues ogłosił, że Carletto będzie selekcjonerem Canarinhos podczas Copa América 2024, kiedy wygaśnie jego kontrakt z Królewskimi. Ancelotti ani tego nie potwierdził, ani nie poparł takich deklaracji.

Przecieki z Brazylii o rzekomych postępach w rzekomej umowie z Ancelottim nie ustały. Do tego stopnia, że nawet rektor Uniwersytetu w Parmie, Paolo Andrei, uznał za oczywiste, że będzie to kolejny krok w karierze trenera, gdy wygłaszał przemówienie podczas ceremonii, w której nadał mu tytuł doktora honoris causa. Po powrocie do Madrytu, w rozmowie z Florentino Pérezem, Ancelotti zbagatelizował słowa Andrei: powiedział mu, że mówi na podstawie pogłosek.

Prezes i trener w ostatnich tygodniach nadają na tych samych falach. Pomimo niepewności związanej z brakiem konkretnej propozycji przedłużenia kontraktu, Ancelotti jest spokojny, ponieważ ma plan B, który jest dla niego bardzo atrakcyjny. Być może jedyną rzeczą, która pozostała mu do zrobienia w karierze trenerskiej, jest prowadzenie drużyny narodowej na Mistrzostwach Świata, a możliwość zrobienia tego z Brazylią uwiodła go od samego początku. Brazylijska Federacja Piłkarska przekazała mu, że poczeka na niego, aż jego przyszłość w Madrycie zostanie rozstrzygnięta, co dla Ancelottiego pozostaje pierwszym wyborem, jeśli pojawią się odpowiednie warunki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!