Javier Tebas jest już ponownie (tymczasowym) prezesem La Ligi
Nie zgłosił się żaden inny kandydat na stanowisko prezesa La Ligi. 14 grudnia zostanie oficjalnie mianowany prezesem, jeśli nikt nie będzie tego kwestionował.
Fot. Getty Images
22 listopada Javier Tebas zrezygnował ze stanowiska i zwołał przedterminowe wybory. Po kilku dniach z dala od swojego biura, służbowego samochodu i wszystkich grup na Whatstappie, w których koordynowane jest codzienne funkcjonowanie La Ligi, Javier Tebas może jutro ponownie zostać prezesem La Ligi. Choć tymczasowo. Dziś o godzinie 20:00, w poniedziałek 4 grudnia, upłynął termin przedstawiania poparcia i żaden inny kandydat nie zgłosił się do wyborów na stanowisko szefa ligi hiszpańskiej, więc de facto pełni już tę funkcję od kilkudziesięciu minut.
W rzeczywistości, w przeciwieństwie do RFEF, uzyskiwane poparcie w La Lidze jest jednolite. Oznacza to, że nie można ich udzielić więcej niż jednemu kandydatowi, więc jest więcej niż możliwe, że w żadnym momencie nie było nawet dyskusji, a po uzyskaniu poparcia od 32 klubów nikt inny nie mógł osiągnąć liczby 11 poparć potrzebnych do startu w wyborach.
Faktem jest, że od jutra, wtorku 5 grudnia, rozpoczyna się okres przedstawiania zarzutów lub kwestionowania procesu. Potrwa on 10 dni, a 14 grudnia Komisja Wyborcza przeanalizuje ewentualne skargi. Jeśli nie będzie żadnych skarg, które spowodowałyby wstrzymanie procesu, 14 grudnia Javier Tebas zostanie ogłoszony prezesem La Ligi po raz czwarty z rzędu.
Komisja Wyborcza składa się z pięciu klubów, losowanych przed notariuszem. Są to trzy kluby z pierwszej ligi, Rayo Vallecano, Girona i Villarreal, oraz dwa kluby z drugiej ligi: Leganés i Eibar. To oni, wraz z wiceprzewodniczącymi Miguelem Ángelem Gilem i Quico Catalánem, mają za zadanie przyjąć wszelkie możliwe zarzuty wobec nominacji Javiera Tebasa, przeanalizować je i dojść do ostatecznego wniosku. Jeśli ich nie będzie, 14 grudnia nominacja stanie się oficjalna do grudnia 2027 roku.
Przy takich ramach czasowych Javier Tebas byłby „na czas”, aby powrócić na swoje stanowisko w dniu ogłoszenia orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Superligi, co ma nastąpić 21 grudnia. Tymczasowy już prezes La Ligi zawsze prowadził medialną ofensywę wobec tego projektu, niemal na tym samym poziomie co sama UEFA, która jest „sądzona” w tym orzeczeniu. Bycie już na stanowisku ma dla niego znaczenie, jeśli chodzi o publiczne oświadczenia i różne odczytania orzeczenia, chociaż źródła bliskie Tebasowi wyjaśniają, że jeśli chodzi o tę sprawę, są bardzo spokojni”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze