Ancelotti: Barcelona – Atlético? Niech wygra ten, kto zagra lepiej

[Onda Cero] Co stało się z Carvajalem w przerwie? I jaka jest pańska ocena meczu? Wydaje się, że był dosyć spokojny.
Myślę, że w przypadku Carvajala to jest przeciążenie. Jutro to ocenimy. Nie wydaje się to niczym poważnym. Mecz był dobry, dobrze rozegrany i dobrze kontrolowany. Drużyna była skoncentrowana i uniknęliśmy ryzyka. Świetnie kryliśmy w obronie, co pozwoliło unikać kontr. Dobrze zarządzaliśmy piłką.

[SER] Brahim powoli zyskuje na znaczeniu. W tym miesiącu pokazał się z dobrej strony i dzisiaj to jeden z kandydatów do pierwszego składu.
Tak, gra bardzo dobrze. Dużo pracuje. Wypełnia zadania na każdej pozycji, na jakiej go wystawię. Jestem z niego bardzo zadowolony. To prawda, że na początku nie miał wielkiej roli, ale teraz pokazuje całą swoją jakość.

[AS] Valverde świetnie prezentuje się w środku pola przy tylu nieobecnościach. Nie żałuje pan jednak, że ta rola zmusza go do pozostawania w środku i odbiera mu tę świetną cechę z wejściem do ataku? Jak ocenia pan to poświęcenie?
Myślę, że jemu się to podoba. On gra na tej pozycji w drużynie narodowej i radzi sobie świetnie. Trudno stwierdzić, jaka jest najlepsza pozycja Valverde. Prawda jest taka, że gra trochę bardziej z tyłu oznacza większy problem z dojściem do pola karnego rywala, nawet jeśli dzisiaj miał jedną okazję. Jednak na każdej pozycji wykonuje bardzo użyteczną pracę dla zespołu.

[COPE] Trzeci mecz w ciągu tygodnia naznaczył trochę wasz rytm. To samo dotyczy rywala, który zaproponował niewiele. Spełniliście swoje zadanie. Ja chcę zapytać o jutrzejszy mecz Barcelony z Atlético Madryt. Odzyskaliście pozycję lidera. Ma pan jakiś preferowany wynik?
Nie. Myślę, że to będzie rozrywkowy mecz [uśmiech]. O tym najbardziej myślę, by cieszyć się tym spotkaniem między dwoma wielkimi drużynami. Niech wygra ten, kto zagra lepiej.

[El País] Kroos otworzył dzisiaj wynik pięknym podaniem. Jak wyglądał pański rozwój w aspekcie Kroosa w tym sezonie? Zaczął pan grać bez niego, ale dzisiaj znowu jest nie do zastąpienia. Co czyni go wyjątkowym pośród pozostałych graczy środka pola?
Wyjątkowym? Po pierwsze, nie gra złych podań. Zawsze wybiera najlepsze rozwiązanie. To też pomocnik, który chce piłki. Nie boi się pressingu. Zawsze ustawia się bardzo dobrze. Najlepszą częścią Kroosa jest ustawienie i konrola, jaką ma. On zawsze jest na odpowiedniej pozycji, gdy dostaje piłkę. Toni Kroos jest nie do zastąpienia także wtedy, gdy nie gra.

[OkDiario] Rodrygo przed przerwą trafił w starciach z Bragą i Valencią, a po przerwie strzelał gole Cádizowi, Napoli i dzisiaj Granadzie. Jak go pan ocenia?
Jest z nim dobrze. Wrócił na swój najlepszy poziom, strzelając wiele goli. Dzisiaj też zdementował komentarze tych, którzy myślą, że trafia tylko z lewej strony [śmiech]. Strzela też z prawej. Gdy jest z nim dobrze, Rodrygo trafia z lewej, ze środka i z prawej. W drugiej połowie wystawiłem go po prawej stronie, bo uznałem, ze tam może znaleźć więcej miejsca niż na lewej flance. Trafił po wielkiej kombinacji między Joselu, Bellinghamem i Brahimem. To był gol o dobrej fakturze.

[The Athletic] Dzisiaj zagrał Łunin. Czy Kepa jest gotowy na kolejny mecz? Czy dalej myśli pan o jego powrocie do bramki? I jak wygląda sprawa pozostałych kontuzjowanych? Czy wróci Modrić? I co z resztą?
Myślę, że Modrić wróci na mecz. Musimy zobaczyć Carvajala, przy czym muszę podkreślić, że Lucas świetnie zagrał w drugiej połowie. A Kepa tak, Kepa jest gotowy do gry.

[DAZN] W poprzednim sezonie założył się pan o gole Federico Valverde. Teraz Rodrygo ma 5 meczów z rzędu z golem, więc czy w szatni ustalił mu pan jakąś liczbę bramek?
Nie. Nie, nie, nie. Nie obstawiłem goli nikogo w tym sezonie... [krzywi się] Tyle, to nie jest... Myślę, że drużyna musi pracować razem i nie ma znaczenia, kto strzela. Najważniejsze, żeby to była dobra praca kolektywna. Na razie radzimy sobie z tym bardzo dobrze. Najbardziej w drużynie podoba mi się zaangażowanie kolektywne, które pozwala nam na czyste konta i dobrą obronę, bo praca napastników pomaga reszcie ekipy.

[Radio Nacional] W pewnym momencie kibice skandowali pańskie imię, pan ich pozdrowił. Powtórzył pan w tygodniu, że chce pan zostać w Realu Madryt, ale kibice wydają się wysyłać panu swoje przesłanie.
Kibice na Bernabéu darzą mnie dużą sympatią i bardzo mnie to cieszy [uśmiech].