Nowa para na horyzoncie
Wobec trudnej sytuacji kadrowej zdecydowanie większa odpowiedzialność zacznie ciążyć na barkach Joselu i Brahima. Jak do tej pory obaj jednocześnie w pierwszym składzie wyszli tylko raz – w wygranym meczu z Las Palmas.
Fot. Getty Images
Nie szukaj problemów, ale rozwiązań – w najbliższych tygodniach właśnie z takiego założenia będzie musiał wychodzić Carlo Ancelotti, jeśli chce utrzymać się w walce o wszystkie trofea. Wobec licznych kontuzji i absencji w tym momencie jednym z takich rozwiązań w Realu Madryt wydaje się być para Joselu – Brahim. Przynajmniej do lutego pauzować będzie Vinícius, a to oznacza, że ta hiszpańska dwójka będzie mieć przed sobą wiele szans na to, aby udowodnić swoją jakość i przydatność w zespole.
Jak do tej pory w obecnym sezonie Joselu i Brahim razem w pierwszym składzie wyszli tylko raz – w wygranym 2:0 meczu z Las Palmas. I co ciekawe, obie bramki były wówczas ich autorstwa. Nie da się też przy tym ukryć, że zarówno wypożyczony z Espanyolu napastnik, jak i powracający z Milanu atakujący naprawdę skutecznie wykorzystują swoje szanse. Joselu ma na koncie pięć bramek i w klasyfikacji strzeleckiej przed nim są tylko Jude Bellingham i Vinícius. Dwa gole Brahima nie robią może takiego wrażenia, ale już średnia bramek na pełne 90 minut jak najbardziej. Bezapelacyjnie najlepszy jest tutaj Bellingham (średnia 0,96), ale podium kompletują właśnie Brahim (0,68) i Joselu (0,58).
W osobie 33-letniego Joselu Ancelotti ma w tym momencie tak naprawdę jedyną dziewiątkę w kadrze. Napastnik ze zmysłem strzeleckim i ciągiem do walki o górne piłki, przy których nie ma sobie równych w całym zespole. W tym momencie notuje średnią 1,5 szans bramkowych po strzałach głową na pełne 90 minut, a wynik drugiego w tej klasyfikacji Bellinghama to tylko 0,4. Z kolei 24-letni Brahim zdecydowanie najlepiej czuje się na pozycji mediapunty – chce kreować, dynamicznie ruszać do przodu i wdawać się w bezpośrednie pojedynki. W średniej dryblingów na pełne 90 minut delikatnie ustępuje tylko Viníciusowi – 3,5 w wykonaniu Brazylijczyka do 3,4 w wykonaniu wychowanka Málagi.
Alternatywy taktyczne
Sytuacja kadrowa nie wymusza na Ancelottim definitywnego odejścia od ustawienia 4-4-2, ale jednocześnie otwiera możliwości na przejście na ustawienie 4-3-3. Byłoby ono dosyć mocno ofensywne, ale wówczas nowy duet Joselu – Brahim mógłby kooperować z Rodrygo jak najbliżej pola karnego rywala. To by się jednak wiązało z tym, że nieco bardziej cofnięta byłaby pozycja Bellinghama. Ostateczna decyzja należy do Carletto, a pierwsze odpowiedzi będziemy mogli poznać już dzisiaj w Kadyksie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze