Tebas: Florentino pokazuje swój coraz bardziej niepohamowany mesjanizm

Fragment przemówienia prezesa Realu Madryt atakujący La Ligę znajdziesz w tym artykule.

Prezes La Ligi odpowiedział na te zarzuty na Twitterze już w sobotę dosłownie kilka chwil po wystąpieniu Florentino. Przedstawiamy jego dwa wpisy bez redagowania ich ani poprawiania interpunkcji. Pierwszy brzmiał:

„Słucham dyskursu Florentino Péreza, poza powtarzaniem rok po roku tego samego o młodych, abonentach tv… co pokazuje, że ani on, ani jego zespół zarządzający nie rozumieją co tak naprawdę się dzieje, dodaje poważne kłamstwa na temat Laligi, kłamie na temat podwyżki prezesa, żadnej podwyżki, kłamie na temat przejrzystości Laligi, kłamie na temat wywłaszczenia praw tv… to wyłącznie pokazuje jego z każdym razem coraz bardziej niepohamowany «mesjanizm», gdzie chce żeby wszystko krążyło wokół tego co ON «myśli», @LaLiga to organizacja demokratyczna gdzie głosowanie jest tajne, a jeśli @RealMadrid nie wybierają do komisji delegującej to dlatego że nie ma potrzebnego wsparcia i popatrz że o to łatwo. (będzie to kontynuowane)”.

Twitter dodał do tego wpisu notę społecznościową, która w domyśle ma na celu walkę z fake newsami. W tej nocie dowiadujemy się, że kluby Primery i Segundy podniosły pensję Tebasa do 5,4 miliona euro wobec 3,36 miliona euro, jakie prezes La Ligi zarobił w poprzednim sezonie. Jako źródło podano ten artykuł (autorem jest Jorge Calabrés, którego Tebas nazywa ciągle rzecznikiem Florentino od wyprowadzania ciosów, co widać nawet poniżej). Po otrzymaniu tej noty społecznościowej Tebas opublikował drugi wpis na Twitterze:

„Powtarzam wiadomość, bo nota społecznościowa to także kłamstwo i jest efektem dezinformacji rzeczników od CIOSÓW. Jak @liga może podnieść mi pensję, jeśli mój mandat wygasa pod koniec grudnia? Jak @laliga może podnieść mi pensję, jeśli musi być to negocjowane i zatwierdzone przez Walne Zgromadzenie złożone ze wszystkich klubów w tajnym głosowaniu w przypadku reelekcji? Przy okazji to system którego używa się od kiedy ja jestem prezesem, to Walne Zgromadzenie i tajne głosowanie ustala pensję. Przy okazji pensja dyrektora generalnego @realmadrid, nie chodzi nawet o to że nie decyduje o tym Walne Zgromadzenie socios @realmadrid, a o to że nawet jej nie znają. (jeśli mówimy o przejrzystości) Na koniec przemówienie Florentino było pełne kłamstw, fałszerstw, przekręceń…przypadkowo tych samych które wypuszcza jego oficjalny rzecznik od CIOSÓW”.

Twitter do drugiego wpisu dodał kolejną notę społecznościową, w której napisano, że dopisywania not nie kontroluje żadna specyficzna grupa i żeby nota została uznana za wartą opublikowania, musi uzyskać zgodę współpracowników o różnych poglądach.