Ancelotti: Dobrze byłoby zamknąć fazę grupową po czterech meczach
Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Bragą. Poniżej przedstawiamy pełny zapis tego spotkania włoskiego szkoleniowca z dziennikarzami.
Fot. twitter.com
[RMTV] Jutro możecie matematycznie awansować do kolejnej rundy. Jak ważne jest osiągnięcie tego już po czterech meczach?
Oczywiście ważne. Zamknąć temat fazy grupowej już po czterech meczach byłoby bardzo dobrze. To mecz, w którym będzie sporo walki, bo niedawno graliśmy z Bragą i dobrze się znamy. To dobra drużyna, która przyjeżdża tu i będzie chciała zdobyć jakieś punkty. Musimy być w dobrej formie.
[La Sexta] Woli pan wygrywać czy grać dobrze? Wrażenia czy wynik?
Wygrywać, bo to jedyny sposób, w jaki trener jest oceniany. Jeśli wygrywam, jestem dobry, jeśli remisuję czy przegrywam, jestem słaby. Jestem przekonany, że w 90% meczów, w których grasz dobrze, wygrywasz, ale ostatecznie to po zwycięstwach jesteśmy oceniani.
[Televisión Española] Chciałem zapytać o Jude'a Bellinghama. Dziś trenował z drużyną. Jak jego bark i czy jutro zagra?
Nie wiem, czy zagra. Trenował dziś, więc ma się dobrze. Nie miał żadnych problemów. Nie odbył pełnego treningu, żeby uniknąć jakichkolwiek uderzeń w bark, ale czuł się dobrze. Nie miał żadnych problemów, więc może jutro zagrać. Ocenimy to jutro rano, ja to ocenię.
[El Mundo] Z Barcelony przyszły do Viníciusa dwie rady. Jedna Carlesa Puyola, który powiedział, że gdyby zmienił swoje zachowanie, więcej osób by go doceniało i że chciałby z nim pogadać. Druga od Bojana Krkicia, który stwierdził, że to bardzo konfliktowy zawodnik. Chciałem zapytać, co pan sądzi o tych słowach od byłych zawodników Barcelony?
Puyol ma dużo doświadczenia. Jeśli chce porozmawiać z Viníciusem, niech porozmawia z Viníciusem. Vinícius wciąż robi różnicę, to jest nasze zdanie. Czy musi poprawić swoje zachowanie w określonych sytuacjach? Być może. Myślimy jednak, że bardzo się poprawił i że wciąż się poprawia. My jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Z tego, co robi na boisku, jak gra w piłkę. Prawdą jest, że w dwóch ostatnich meczach zdarzało mu się wyłączać w pojedynczych momentach, ale zrzucanie wszystkiego na jego zachowanie nie jest poprawne. Jego zachowanie bardzo się poprawiło w porównaniu z poprzednimi latami.
[Onda Cero] Pierwszy mecz sezonu, w którym nie strzeliliście gola, to mecz numer 15, a zaczyna się rozmawiać o braku skuteczności. Od pana pierwszego etapu minęły już czasy, gdy ta drużyna strzelała 150 goli na sezon. Ile goli musi strzelać Real Madryt, żeby zdobywać tytuły? Czy to problem z brakiem dziewiątki?
Trudno powiedzieć, ile goli strzelić, żeby coś wygrać. Ja bym powiedział, że im mniej bramek ktoś traci, tym większe ma szanse na zwycięstwo. To drużyna, która przez całą moją kadencję średnio strzela dwa gole na mecz. Teraz nie patrzyłem na statystyki, ale też strzelaliśmy coś koło dwóch goli na mecz. To dobry wynik. W sferze defensywnej znacznie się poprawiliśmy w tym sezonie, wielokrotnie zachowywaliśmy czyste konta. To wystarczające liczby, żeby powiedzieć, że nie musimy strzelać znacznie więcej goli.
[El Chiringuito] Czy wobec pana i pana sztabu ludzie są niesprawiedliwi?
Dlaczego?
Chodzi o krytykę. Wygraliście wszystko, zremisowaliście dwa mecze i jeden przegraliście. Czy rozumie pan tę krytykę?
Nie, ja czuję się bardzo kochany przez sporą część kibiców. Przekazują mi dużo ciepła przy każdej możliwej okazji. Czuję dużo ciepła na Santiago Bernabéu, nie mówiąc już o klubie, który okazuje mi pełne wsparcie. Nie czuję tej krytyki. Czuję się swobodnie.
[COPE] W mediach pojawiły się informacje o zainteresowaniu Gonçalo Inácio, stoperem Sportingu. Czy w tym sezonie rozważane są ruchy w zimowym oknie transferowym?
Nie, nie sądzę. Mamy pomysł na lato, będziemy go realizowali. Nie sądzę, żebyśmy musieli dokonywać ruchów zimą. W drugiej części sezonu wrócą piłkarze kontuzjowani, jak Courtois i Militão. Nie wiem kiedy, ale wrócą przed końcem sezonu. Do lata nie będziemy nic robić.
[SER] Za nami trzy mecze w Lidze Mistrzów. Chciałem zapytać, która drużyna dotychczas najbardziej się panu podobała i czy ma pan faworyta do zwycięstwa?
W tych rozgrywkach nie ma wielkich niespodzianek. Myślę, że wśród faworytów są drużyny, które wygrywały w ostatnich latach, poza Liverpoolem, który w tym sezonie tu nie gra. Widziałem sporo meczów i myślę, że poziom największych drużyn wciąż jest bardzo wysoki, Bayernu, City czy PSG. To zespoły, które na pewno obok hiszpańskich zespołów będą rywalizowały o tytuł, bo na ten moment wydaje się, że Real Madryt, Barcelona i Atlético awansują do kolejnej fazy. Myślę, że w tym roku hiszpańskie drużyny będą bardziej widoczne niż w poprzednich latach.
[MARCA] Chciałbym wiedzieć, czy coś się dzieje z Brahimem, czy też nie jest pan w stanie wpasować go w swój system. Zagrał 60 minut z Las Palmas i od tego czasu Real Madryt rozegrał 6 meczów, a on spędził na murawie 26 minut.
Nie zrozumiałem pytania. Czy z nim rozmawiałem?
Tak, czy pan z nim rozmawiał.
Tak, rozmawialiśmy. To prawda, że nie grał zbyt wiele. Dobrze wiem, że to zawodnik, który może coś wnieść i cieszę się, że jest dostępny. Konkurencja jest spora. Lubię go jako zawodnika, jego cechy. Jest profesjonalistą, poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Przyjdzie moment, w którym będzie odgrywał znacznie ważniejszą rolę. Być może jutro, być może w kolejnych meczach. Czytałem jednak, że mam coś przeciw niemu, że już go skreśliłem. Nie, ja nikogo nie skazuję. Nie jestem sędzią. „Skazywać” to duże słowo, którego często używacie, ale to źle brzmi. Ja nikogo nie skazuję, to nic dobrego. Muszę też powiedzieć, że mam do niego specjalny sentyment, bo grał w Milanie.
[Radio Nacional] Wracając do braku goli. Vinícius ma trzy, Rodrygo ma dwa. Napastnicy mają mniej goli. Przyszedł Joselu, który ma pięć. Czy to kwestia efektywności, pecha, pewności siebie? W jaki sposób można to poprawić, szczególnie w przypadku napastników? Trzeba być przygotowanym na okazje, gdy nie strzela Bellingham.
Musimy być cierpliwi. To są momenty, przez które przechodzą wszyscy napastnicy. Czasem wpada wszystko, czego się dotkniesz, a czasem strzelasz wiele razy i nie wpada. Rodrygo w statystykach najczęściej oddaje strzały. Dobrze się porusza, szuka strzałów, ale czasem jest obrona, czasem odbicie, czasem nie jest efektywny. Musimy być cierpliwi, my i on również. Ten moment przejdzie, jak w przypadku wszystkich napastników.
[TNT Sports Brasil] Na ostatniej konferencji mówił pan, że uważnie pan śledzi postępy Endricka. Wczoraj został po raz pierwszy powołany do reprezentacji Brazylii w wieku 17 lat. Nie powoływano tak młodego zawodnika od Ronaldo w 1993. Czy to pana zaskakuje?
Nie, nie zaskakuje mnie to, bo on gra bardzo dobrze. W reprezentacji jest duża konkurencja, bo gra tam wielu doświadczonych piłkarzy, ale na pewno jest to nagroda dla młodego zawodnika, który w tym momencie wygląda bardzo dobrze.
[SIC Portugal] Czy Braga była niespodzianką i jakie instrukcje pozostawił pan swoim piłkarzom?
Braga zagrała bardzo dobrze, szczególnie w końcówce meczu. To drużyna, która pokazała dużą jakość w grze. Chcą grać piłką. Musimy lepiej bronić, bo jeśli nie będziemy dobrze bronić, będzie się działo to, co w ostatnich 30 minutach pierwszego meczu. Myśleliśmy, że mecz jest zamknięty, a Braga wróciła i walczyła o punkty. Jutro defensywa również będzie bardzo ważna.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze