Advertisement
Menu
/ as.com

Plan na Gülera

Poniedziałkowy trening przyniósł dla Carlo Ancelottiego dobre wiadomości. Włoch mógł liczyć wreszcie na Davida Alabę oraz Ardę Gülera. Pierwszy będzie dostępny w sobotniej konfrontacji na wyjeździe z Sevillą, drugi natomiast doszedł do pełnej sprawności po kontuzji mięśniowej uda.

Foto: Plan na Gülera
Fot. Getty Images

W razie konieczności Turek może znaleźć się w meczowej kadrze, jednak zdroworozsądkowo patrząc, wydaje się to mało prawdopodobne.  Nawet gdyby tak się stało, szanse na jego debiut i tak byłyby znikome. Sztab szkoleniowy w pierwszej kolejności chce opracować dla Gülera plan, który pozwoli mu od listopada na dobre wejść w dynamikę pierwszego zespołu i udowodnić sens transferu do stolicy Hiszpanii.

Droga 18-latka do tej pory nie była łatwa, choć początkowo zapowiadało się naprawdę dobrze. Młody atakujący skrócił sobie urlop, by jak najszybciej rozpocząć treningi pod okiem Carlo Ancelottiego. Włoch szybko poznał się na talencie swojego podopiecznego. Wszyscy jednak doszli do zgodnego wniosku, że Turek fizycznie nie jest jeszcze przystosowany do rywalizacji w elicie. To właśnie nad tym aspektem w najbliższym czasie przyjdzie pracować Gülerowi. Zbliżone „procedury” swego czasu musiał odhaczyć choćby Rodrygo. Sylwetka Brazylijczyka dziś ma niewiele wspólnego z tą, jaką miał w momencie przybycia do Realu Madryt.

Tak czy inaczej, zamysłem szkoleniowca było stawianie na Ardę od początku. Już od momentu transferu miał on toczyć pełnoprawną rywalizację o regularną grę. Wtedy jednak dały o sobie znać problemy z prawym kolanem. Przez uraz przegapił wszystkie przedsezonowe sparingi w USA. Z początku planowano zastosować konserwatywne metody leczenia, ale koniec końców niezbędna okazała się operacja. Nie był to skomplikowany zabieg, jednak mimo wszystko wykluczył piłkarza z gry na jakiś czas. Kiedy z kolei wyzdrowiał, od razu nabawił się kontuzji uda.

Z jednej strony może niepokoić, że 18-latek ma skłonności do urazów (w profesjonalnej karierze przegapił przez nie już 29 meczów), z drugiej zaś szybko się regeneruje. Real w zaistniałej sytuacji mimo to ma zamiar działać z zachowaniem całkowitej ostrożności. Arda przejdzie teraz przez swego rodzaju przygotowania do sezonu, łącząc treningi z zespołem z pracą indywidualną. Do meczowej kadry wskoczy zaś w momencie, gdy jego warunki fizyczne zbliżą się do reszty kolegów.

Powrót Gülera nie wypada na najlepszy moment, ponieważ Królewskich w najbliższym czasie czeka kilka starć o dużym ciężarze gatunkowym. Najpierw zespół uda się do Sewilli, później zmierzy się z Bragą, a na koniec rozegra wyjazdowy Klasyk. Choć nie można stwierdzić z całą pewnością, że młody pomocnik nie dostanie minut, to jednak scenariusz taki jest bardzo prawdopodobny. Z założenia jego oficjalny debiut planowany jest na listopad, kiedy drużyna rozegra trzy spotkania u siebie: z Rayo, Bragą i Valencią. Ancelotti chce mieć wtedy Gülera gotowego na sto procent. Najpierw jednak czeka go sporo pracy na siłowni i biegania, by naładować baterie. Miejmy nadzieję, że po drodze nie przyplącze mu się już żadna wybijająca z rytmu kontuzja.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!