Advertisement
Menu

Wyjazd do Stambułu

Real Madryt rozpoczyna Euroligę od dwóch meczów wyjazdowych. Na inaugurację pokonał Baskonię w jej hali, a teraz odwiedzi Stambuł, gdzie zmierzy się z Efesem. Ten mecz nie zapowiada się łatwo mimo słabego występu Turków w starciu z Barceloną.

Foto: Wyjazd do Stambułu
Fot. Getty Images

Pokonanie Dallas Mavericks, drużyny z NBA, jest dużym osiągnięciem, mimo że mówimy tutaj o meczu towarzyskim. Wtorkowe spotkanie było wyjątkowym wydarzeniem, dzięki któremu Luka Dončić mógł wrócić przed madrycką publiczność. Jednak jednocześnie trzeba było rozegrać 48 minut tuż przed wylotem do Stambułu. Przy tak napiętym terminarzu starcie z Dallas musiało być traktowane trochę jak trening. Tam Chus Mateo zdecydował się wprowadzić Tavaresa, który wraca po chorobie. Środkowy nie miał jeszcze okazji do przepracowania zajęć z grupą, ale obecnie na te zajęcia nie ma czasu. Rozwiązaniem jest wykorzystanie meczów w celu przywracania zawodników do odpowiedniego rytmu. To samo dotyczy Gabriela Decka, który również uraz ma już za sobą.

Dzisiejszym rywalem Królewskich będzie Efes. Turcy dobrze rozpoczęli rywalizację w lidze, wygrywając dwa pierwsze spotkania, ale ze słabszej strony pokazali się w Eurolidze. Dosyć wyraźnie przegrali na wyjeździe z Barceloną mimo bardzo dobrego występu Larkina – 16 punktów, 12 asyst. Efes latem mocno się zmienił. Przede wszystkim stracił jednego ze swoich najlepszych graczy, o ile nie najlepszego. Vasilije Micić zdecydował się na rozpoczęcie przygody w NBA i związał się z Oklahomą. Do tego odszedł Ergin Ataman, który pełnił funkcję trenera Efesu przez sześć ostatnich lat, dwukrotnie sięgając z zespołem po tryumf w Eurolidze. Jego miejsce zajął Erdem Can po udanym sezonie w drużynie Türk Telekom. Nowy szkoleniowiec „pociągnął” za sobą Erkana Yılmaza i Tyrique’a Jonesa. Szczególnie ten drugi dobrze się prezentuje na początku sezonu, chociaż i tak największym wzmocnieniem wydaje się Darius Thompson sprowadzony z Baskonii.

Real Madryt do Stambułu poleciał z Tavaresem i Deckiem, ale za to bez Rudy’ego, który skarży się na drobne problemy z kostką i Chus Mateo woli dać mu odpocząć. Rotacje są nieuniknione przy takim terminarzu. W tym tygodniu Królewskich czeka jeszcze mecz z Murcią, a w przyszłym podwójna kolejka Euroligi, czyli spotkania z Žalgirisem i Olimpią Mediolan.

Euroliga dopiero się zaczyna, ale trzeba pamiętać, że w tych rozgrywkach rywalizacja jest bardzo zacięta. Udowodnił to poprzedni sezon. Liczy się każde zwycięstwo, Dzisiaj Królewscy zagrają na wyjeździe z Efesem i wcale nie będą faworytami tego pojedynku, chociaż klub ze Stambułu stracił rozpęd, który miał jeszcze dwa czy trzy sezony temu. Poprzedni sezon w Eurolidze był dla Turków nieudany i teraz będą chcieli się poprawić. Królewscy natomiast będą walczyć o przedłużenie passy zwycięstw, która trwa od samego początku sezonu.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 19:30. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!