Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Powrót Viníciusa jeszcze bardziej ośmielił Bellinghama

Przed meczem z Realem Madryt Osasuna musiała przygotować się na to jak zneutralizować boiskowe porozumienie między Viníciusem, a Bellinghamem. Planu nie udało się jednak zrealizować…

Foto: Powrót Viníciusa jeszcze bardziej ośmielił Bellinghama
Fot. Getty Images

Forma Jude'a Bellinghama to wielkie zaskoczenie dla hiszpańskiego i europejskiego futbolu. Angielski zawodnik, który coraz bardziej wygląda na skutecznego napastnika, a nie wszechstronnego pomocnika, wyważył drzwi Estadio Santiago Bernabéu i stał się najbardziej decydującym atakującym drużyny. Liczby pokazują jak wielkim jest zagrożeniem, w sezonie, przed którym Real Madryt stracił zdobywcę Złotej Piłki, Karima Benzemę. Po meczu z Osasuną Bellingham ma już na koncie dziesięć bramek. Innymi słowy, na tym etapie sezonu ma więcej goli niż Erling Haaland, Harry Kane, Robert Lewandowski, Kylian Mbappé, Heung-min Son czy Victor Osimhen. Ile jeszcze strzeli? Z ​​Viníciusem powinien jeszcze podkręcić tempo. 

Od debiutu Anglika w Realu Madryt minęły trzy miesiące, a na starcie sezonu Ancelotti wybrał Viníciusa Júniora i Rodrygo na podstawowych środkowych napastników. Mobilny i szukający przestrzeni duet miał być koszmarem dla obrońców rywala, ale szybko poszedł w odstawkę. Uraz, w wyniku którego Vinícius musiał pauzować, zdusił także Rodrygo, który nie poradził sobie w pojedynkę. Włoski trener znalazł jednak rozwiązanie, które złagodzi brak środkowego napastnika najwyższej klasy. 

Zapytany w lipcu o rolę Bellinghama, Ancelotti odpowiedział, że nie postrzega go jako napastnika: „Jeśli zagramy 4-3-3, Rodrygo powinien być środkowym napastnikiem. Na prawe skrzydło Valverde czy Gülera. Mamy też opcję gry z napastnikiem i rozgrywającym, aby pozwolić na swobodę Rodrygo i Bellinghamowi”. Trzy miesiące później w meczu przeciwko Osasunie Anglik strzelił dwa identyczne gole, kiedy wszedł z drugiej linii i stanął twarzą w twarz z bramkarzem Brak klasycznego środkowego napastnika w ustawieniu 4-3-1-2, zapewnia 20-latkowi swobodę ruchu. Nie jest typową „9”, ale głównym motorem napędowym akcji zespołu. Powrót Viníciusa otwiera dla niego także nowe możliwości. 

Mimo że Real Madryt objął prowadzenie z Osasuną w początkowej fazie meczu, podopieczni Ancelottiego w ciągu pierwszych 45 minut oddali tylko jeden celny strzał: Bellinghama. Czekając na własnej połowie, drużyna z Nawarry umiejętnie wyłączyła Viníciusa. Lider La Ligi próbował i próbował, ale nie stwarzał sobie klarownych sytuacji. Już w drugiej połowie, po dublecie Anglika goście musieli się otworzyć i zmienić swoje podejście. Taka decyzja spowodowała wyzwolenie Viníciusa Júniora. W akcji na 3:0 defensorzy gośći dali Brazylijczykowi uciec, a ten przedryblowaniu bramkarza i strzelił pustej bramki. Wynik spotkania ustalił Joselu, ale decydujący dla powodzenia akcji znów okazał się Viní

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!