Henderson: Można pomyśleć, że trzeba było zapłacić te pieniądze za Bellinghama

– Mogę mieć tylko dobre słowa o właścicielach Liverpoolu. Ci goście to mądrzy ludzie. Wiedzą, co robią. Nie są klubem, który wyda 100, 200 czy 300 milionów na jednego piłkarza. Wiedzą, czego potrzebują i z mojego punktu widzenia to czasami nie jest fajne. To jest jednak najlepsze dla klubu i najlepsze dla drużyny. Zawsze mają plan i zawsze realizują swoją strategię – mówi Henderson.

– By być szczerym, zawsze czułem, że oni mają w sercu najlepszy interes klubu. Nigdy nie wyjęli z niego żadnych pieniędzy. Wszystko inwestują z powrotem: w stadion, ośrodek czy zawodników. Jednocześnie są mądrzy w tym, co chcą robić z tymi środkami. Nie wyjdą i nie wydadzą szalonych kwot na piłkarzy, bo to naruszy całą strukturę, nawet jeśli w przeszłości próbowałem do tego doprowadzić w przypadku pewnych piłkarzy! Oni trzymają się swoich zasad i to działało – dodaje Anglik, który przyznał portalowi, że zabiegał o transfer Jude'a Bellinghama.

– Może nie konkretnie w rozmowach z właścicielami, ale możesz pewnie domyślić się, o sprowadzenie jakich konkretnych piłkarzy starałem się w przeszłości, szczególnie ostatnio! Patrząc za siebie, on jest teraz tak rozpalony [śmiech], że mogłem sobie pomyśleć, iż po prostu powinniśmy byli zapłacić te pieniądze.

– Jednak oni na końcu mają strukturę i plan, a jeśli coś nie mieści się w tych ramach, nie zmienią się. Wszystko dlatego, że to tworzy efekt domina. Świetnie jest pozyskiwać tych wspaniałych piłkarzy z ogromnymi pensjami i to cudowna sprawa dla wszystkich. Jednak na końcu masz wtedy innych zawodników przychodzących i chcących teraz innych pieniędzy. Masz graczy, którzy stwierdzają: cóż, ja chcę teraz... To tworzy w środku wiele problemów. Właściciele zawsze mają plan, zawsze mają strategię i wiedzą, co robią. Najważniejsze, że dbają o klub i to jest najlepsze, co mógłbym o nich powiedzieć – kończy Anglik.

Real Madryt tego lata pozyskał Jude'a Bellinghama za 103 miliony euro, a kolejne prawie 31 milionów euro może zostać dopłacone Borussii Dortmund za spełnione cele. Liverpool ostatecznie tego lata pozyskał do środka pola: Dominika Szoboszlaia za 70 milionów euro, Alexisa Mac Allistera za 42 miliony euro, Ryana Gravenbercha za 40 milionów euro oraz Wataru Endo za 20 milionów euro.