Ancelotti: Kamera w szatni przed meczem nie ma sensu
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem LaLigi z Almeríą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera z dziennikarzami w ośrodku w Valdebebas.
Fot. Getty Images
[RMTV] Czego oczekuje pan od meczu z Almeríą?
Widzieliśmy Almeríę w meczu z Rayo w pierwszej kolejce. Myślę, że jako drużyna mają dobrą organizację. Zagrali dobre spotkanie i nie zasługiwali na porażkę. Przegrali przez dwa karne. Myślę, że to będzie rozrywkowe starcie, bo ta ekipa nie zamyka się z tyłu i chce grać. W ataku mają szybkich piłkarzy z jakością. My chcemy powtórzyć mecz z Bilbao, gdzie drużyna prezentowała się dobrze.
[La Sexta] Co sądzi pan o pierwszych dniach Kepy? Czy myśli pan o tym, by już jutro zagrał w pierwszym składzie?
Kepa świetnie się aklimatyzuje w pierwszym tygodniu pracy z kolegami. Pokazał już to, z czego go znamy: dużo jakości i osobowości w bramce. Ze względu na jego aklimatyzację, jutro pozostaniemy z Łuninem, który poradził sobie dobrze w Bilbao, a potem zobaczymy w kolejnych meczach.
[ABC] Nie wiem, czy słyszał pan słowa Guardioli o terminarzu związane z kontuzją Kevina De Bruyne. W tych słowach wspomniał także o kontuzjach Courtois i Militão. On stwierdził, że być może nadszedł moment, w którym zawodnicy muszą się postawić w kwestii terminarza i że nie może być tak dalej. Gdy patrzymy na trzy najbliższe sezony, każdy ma jakiś dodatek: najpierw EURO i Copa América, potem nowy klubowy mundial, a następnie mundial reprezentacji. Czy to czas, jak mawiał Luis Aragonés, by spotkać się i usiąść na poważnie, aby porozmawiać o terminarzu z UEFA, FIFA, ligami i federacjami? Czy to może nie ma jednak żadnego rozwiązania i będzie trwać, dopóki nie zbuntują się piłkarze?
Jak mam nie zgodzić się z Guardiolą? Zgadzam się całkowicie. Myślę, że próbują poprawić jakość spektaklu poprzez zwiększenie liczby minut, meczów... A to proste, że aby poprawić jakość, musisz odjąć trochę ilości. To trzeba zrobić, ale problem jest taki, że trenerzy i piłkarze nie mają żadnego znaczenia. Decyzje podejmują ludzie, którzy podejmują decyzje. Oni widzą, że futbol nie wydaje się tak rozrywkowy, więc chcą dodać ilości, by móc zarobić więcej pieniędzy. Rzeczywistość jest jednak taka, że trzeba zabrać ilość, by poprawić jakość. To jest problem, a najbardziej poszkodowani są piłkarze, którzy doznają większej liczby kontuzji i którzy nie mogą pokazać pełnej jakości. Są świetni zawodnicy, którzy nie radzą sobie ze zmęczeniem i kontuzjami. Całkowicie się z tym zgadzam. A kiedy to się zmieni? Nie wiem. Nie wiem, bo to jasne, że piłkarze są bardzo ważną częścią tego wszystkiego i dopóki oni się tym nie zmęczą, to będzie trudno o zmianę.
[SER] Ostatni raz rozmawialiśmy po meczu z Bilbao, gdzie nie było dobrych odczuć w sprawie Militão. Wiemy już, że to kolejne zerwane więzadło. Bramkę po kontuzji Courtois wzmocniono Kepą. Na środku obrony macie teraz trzech piłkarzy: Alabę, Nacho i Rüdigera. Brakuje czwartego, którym teraz na treningach jest Marvel. Wystarczy panu ten zawodnik? Czy wolałby pan udać się na rynek, by wzmocnić środek obrony?
Uważam, że jesteśmy dobrze pokryci na tej pozycji, bo mamy bardzo doświadczonych piłkarzy w postaci Nacho, Rüdigera i Alaby. Przy tym w tym tygodniu pracował z nami też Marvel, ale mamy też innych, którzy świetnie się rozwijają: Carrillo, Asencio czy Ramón. Do powrotu Militão chcemy korzystać z piłkarza ze szkółki na pozycji czwartego stopera.
[AS] Co sądzi pan o tym, że ten mecz zostanie rozegrany o 19:30 w Almeríi przy ponad 30 stopniach Celsjusza? Moglibyście zagrać nawet o 21:30 czy 22:00 przy trochę niższej temperaturze.
Cóż, tak, ale jesteśmy dosyć przyzwyczajeni. W tym okresie jest bardzo gorąco. To prawda, że mogliśmy zagrać trochę później, ale to niewiele zmienia. Piłkarze są teraz przyzwyczajeni do takich temperatur, a pomóc może też przerwa na nawodnienie. Nie skarżę się na to za bardzo.
[COPE] Co zaskoczyło pana bardziej: że Viníciusa nie ma wśród 10 najlepszych za poprzedni sezon według UEFA czy że pana nie ma wśród najlepszych trenerów?
Nie... [krzywi się] Nie patrzyłem na to. Dla mnie w tym momencie Vinícius to jeden z najlepszych, jeśli nie jest najlepszy. Całe madridismo tak myśli i uważam, że to mu bardziej niż wystarczy. Nie musi szukać czegoś, by się bardziej zmotywować. Jest bardzo zmotywowany i myślę, że to pokaże.
Zaskoczyło to pana?
Nie. Nic mnie nie zaskakuje, nic. W futbolu nic nie może mnie zaskoczyć [uśmiech].
[MARCA] Widzieliśmy, że Camavinga nie trenował i że ma jakieś przeciążenie mięśniowe. Może pan rozszerzyć informację o jego stanie? Czy będzie jutro dostępny?
Wczoraj po treningu poczuł ból, miał trochę przeciążoną nogę. Dlatego dzisiaj nie ryzykowaliśmy z treningiem. Jutro to ocenimy. Jest w kadrze i jeśli to przeciążenie zniknie, to jutro zagra.
[Onda Cero] Mówi pan, że nic pana nie zaskakuje w futbolu, ale to lato jest bardzo nietypowe. Wcześniej wydawało się, że Arabia Saudyjska może ściągnąć jakiegoś pojedynczego zawodnika z Europy, ale teraz ściąga wielu i to z najwyższego poziomu, jak Benzemę czy Neymara, a Cristiano jest tam od dłuższego czasu. Rozmawiał pan o tym z innymi trenerami? Czy osobiście martwi się pan, że pewnego dnia na tyle naruszą rynek swoimi pieniędzmi, że zaczną ściągać najlepszych zawodników?
Nie rozmawialiśmy na ten temat. Możliwe, że piłkarze są tym zainteresowani i Arabia Saudyjska wykłada duże pieniądze, by poprawić swoją ligę. Myślę, że ma prawo to robić... w ramach istnieją przepisów Finansowego Fair Play. Jeśli to robią, to znaczy, że wypełniają Finansowe Fair Play.
[Radio MARCA] Czy po przyjściu Kepy przeszło panu przez głowę, by rotować bramkarzami w LaLidze i Lidze Mistrzów?
Cóż... Nie wiem... Prawda jest taka, że Kepa ma już wysoki poziom. Jest młody, ale ma już doświadczenie na poziomie międzynarodowym. Andrijowi trochę tego brakuje, jak mówiliśmy w poprzednim tygodniu, ale to normalne dla młodego bramkarza. Myślę, że nie będziemy rotować, gdy będziemy grać co 3 dni. Jednak jeden i drugi rozegrają więcej minut, bo obaj są świetni.
[Radio Nacional] Camavinga w wieku 20 lat rozegrał już 100 meczów dla Realu Madryt. W poprzednim sezonie bardzo dojrzał. W czym może najbardziej się poprawić? W ustawianiu się? Dojściu do bramki?
Tak, częstsze dochodzenie pod bramkę to jeden z aspektów, który staramy się poprawić. Prawda jest taka, że poprawił wiele rzeczy i w tym momencie brakuje mu groźniejszych podejść pod bramkę rywala. Strzelił chyba tylko jednego gola w pierwszym rozegranym meczu, a potem miał większe trudności ze zbliżeniem się do bramki.
[The Athletic] Czy dokonaliście wewnętrznej analizy w sprawie ostatnich kontuzji kolana? Czy patrzyliście z czego mogą wynikać? Dochodzi do nich także w innych klubach. Mówi się, że wpływ może mieć inna murawa w Stanach Zjednoczonych. Może pan zdradzić jakieś szczegóły z waszego spojrzenia na sytuację?
Pff... Trudno stwierdzić... Bardzo trudno to stwierdzić. W kontuzji kolana jest wiele aspektów, które oceniamy. Militão prezentował się świetnie pod względem siłowym i trenował od niedawna. To samo Courtois. Nie było w tym względzie alarmu. Czasami niektórzy zawodnicy mają nierównowagę siłową między nogami. W ich przypadkach nie było jednak takiego alarmu, a analizowaliśmy w tym okresie wszysztkie dane. Dlatego myślę, że to był pech.
[OkDiario] Nie wiemy, czy jutro zagra Camavinga. Ja chcę zapytać o Kroosa i Modricia, którzy nie wyszli w jedenastce w Bilbao. Jak czują się oni i czy jutro mogą zagrać od początku?
Obaj czują się świetnie. W tym tygodniu trenowali bardzo dobrze jak inni. Myślę, że dla nas to coś nietypowego, że mamy szczęście przepracowania całego tygodnia [śmiech]. To coś fantastycznego. Obaj trenowali bardzo dobrze i są gotowi do gry.
[Mediaset] W Realu pozostajecie bez „9”, a w Barcelonie mówi się o odejściu Ansu Fatiego. Czy uważa go pan za wielkiego piłkarza? I czy chciałby móc pan na niego liczyć w Realu Madryt?
Cóż... Mogę powiedzieć, że Ansu Fati to młody gracz z dużym talentem i który na pewno będzie mieć wielką przyszłość. Na tym poprzestaję.
[Relevo] Wydaje się, że klub nie zgadza się z nowym system transmisji meczów ligowych. W Bilbao żaden piłkarz nie podszedł do wywiadu telewizyjnego. Co sądzi pan o tych nowych transmisjach, w których kamera wchodzi nawet do szatni czy słucha przemowy trenera?
Myślę, że Real Madryt broni swoich praw przed La Ligą. Sąd niedawno przyznał już klubowi w tej sprawie rację. Przy tym dla mnie szatnia jest święta. Kamera w szatni przed meczem dla mnie nie ma sensu.
[TNT Sports Brasil] Powiedział pan, że nie zaskakuje pana brak Viníciusa wśród najlepszych graczy według UEFA. Jest pan człowiekiem futbolu i oglądał pan wielu zawodników, a przy tym był pan najbliżej Viníciusa w trakcie tych dwóch ostatnich sezonów. Czy widzi pan jakieś wytłumaczenie tej nieobecności Viníciusa wśród najlepszych?
[śmiech] Nie. Nie mam wytłumaczenia [śmiech]. Też jak mówię, mnie nie za bardzo to obchodzi. Myślę, że Viníciusa również nie. Wszyscy doskonale wiedzą, co Vinícius dał Realowi Madryt w ostatnich 3 latach. Moim zdaniem był zawodnikiem, który tworzył największą różnicę w tych 3 latach przy całym swoim rozwoju. Teraz brakuje mu tylko ciągłości w takiej grze i myślę, że będzie ją mieć. A czy będzie wśród 10 pierwszych czy 10 ostatnich, to moim zdaniem nie ma dużego znaczenia. To dosyć dziwne, dosyć dziwne, ale... nie jest to tak ważne.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze